Radom. Dwóch pilotów zginęło 1 września w wypadku podczas pokazów lotniczych Air Show 2007. Na oczach tysięcy widzów zderzyły się dwa z trzech samolotów wykonujących akrobacje w powietrzu.
Piloci wykonywali figurę, zwaną rozetą. Przy prędkości 300 km/h mieli przelecieć w odległości 1,5 metra od siebie. Piloci, którzy zginęli, to: twórca grupy akrobacyjnej „Żelazny”, a zarazem dyrektor Aeroklubu Ziemi Lubuskiej ppłk rez. mgr inż. pil. Lech Marchelewski, doświadczony pilot z nalotem blisko 5 tys. godzin, dla którego występ w Radomiu miał być oficjalnym pożegnaniem z lataniem w tej grupie. Druga ofiara to młody, 24-letni, inż. pil. Piotr Banachowicz, legitymujący się nalotem 500 godzin. Zginęli, wykonując figurę zwaną rozetą.
Grupa akrobacyjna „Żelazny” jest uważana za jedną z najlepszych w kraju. Powstała w Zielonej Górze w roku 2000 r. Jej członkowie brali m.in. udział w mistrzostwach świata w akrobacji w klasie zaawansowanej. Tragicznym dniem dla „Żelaznego” był 2 czerwca 2003 r. Dwaj piloci: Sebastian Chrząszcz i Marek Dubkiewicz, wykonując szkolny lot samolotem Morava, zginęli w katastrofie w rejonie macierzystego lotniska Przylep w okolicach Zielonej Góry. Przed ostatnim wypadkiem grupa składała się z 7 pilotów i menedżera. Należące do zespołu zliny 526 i zliny 50 to samoloty czeskie, typowe maszyny do akrobacji lotniczej.
Air Show w Radomiu to największa w Polsce impreza branży lotniczej. Prezentowano na niej około 150 cywilnych i wojskowych maszyn z kilkunastu krajów. Miłośnicy lotnictwa mogli też podziwiać na niebie najsłynniejsze samoloty bojowe świata: F-16 Fighting Falcon i SAAB Jas-39 Grippen. Impreza towarzyszyła Między-narodowemu Salonowi Przemysłu Obronnego w Kielcach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
W Polsce