Sopot. W wieku 47 lat 21 lipca zmarł najwybitniejszy polski tenisista stołowy Andrzej Grubba (na zdjęciu). Był zawodnikiem, który wyprowadził tenis stołowy ze świetlicy na światowe salony, trenerem, menedżerem, Kaszubem rozmiłowanym w swej małej ojczyźnie.
Przy tenisowym stole zasłynął przede wszystkim z backhandowego topspinu, o którym Japończycy mówili, że był „jak błysk samurajskiego miecza”. Prowadził regularny, wręcz higieniczny tryb życia, był niezwykle pracowity, solidny i systematyczny. Mówiono o nim „mistrz końcówek”.
Bywało, że przy stanie 1:1 w setach i 20:20 w trzecim decydującym dochodziło do pięknej, emocjonującej batalii. Trzykrotnie zdobywał brązowy medal mistrzostw świata. W 1982 r. (Budapeszt) w parze z Holenderką Bettiną Vriesekoop został mistrzem Europy.
Dwukrotnie był wicemistrzem Europy w grze pojedynczej. W sumie zdobył 11 medali ME, 4 srebrne i 7 brązowych. W 1988 r. zdobył Puchar Świata. 26 razy był mistrzem Polski. Trzy razy wystąpił na igrzyskach olimpijskich (Seul 1988, Barcelona 1992, Atlanta 1996).
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
W Polsce