Kraków. Dwadzieścia pięć minut niósł się nad Krakowem głos dzwonu Zygmunta, który został rozkołysany na wieść o śmierci Papieża. „Zygmunt” bije tylko podczas największych uroczystości kościelnych i państwowych i w momentach najważniejszych dla polskiego narodu.
Tym razem rozkołysało go ponad 20 dzwonników. Pod papieskim oknem kurii metropolitalnej przy ul. Franciszkańskiej 3 nie ustawała modlitwa mieszkańców Krakowa. Towarzyszyła ona Ojcu Świętemu w jego ostatnich chwilach oraz trwała długo po śmierci.
Potem krakowianie napisali list do Jana Pawła II. 3 kwietnia krakowscy studenci utworzyli z zapalonych okien w swoich 15-piętrowych akademikach ogromne krzyże. Krakowskie Błonia rozbłysnęły wieczorem tysiącami świateł, w hołdzie Ojcu Świętemu (na zdjęciu). Kilka tysięcy ludzi zebrało się wokół tak zwanej papieskiej skały – w miejscu, gdzie podczas pielgrzymek Jana Pawła II do Krakowa stał ołtarz papieski.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
W Polsce