Wyniku matur nie można uznać za fatalny. Zaniżyły go technika i licea uzupełniające, ale dzięki dostępowi do nowej matury, ich uczniowie „doskoczyli” do grupy młodzieży akademickiej.
Przedtem mało kto po zawodówce szedł na studia. Mapka obrazująca wyniki matur pokazuje widoczny podział. Dobrze zdawali uczniowie szkół za tzw. ścianą wschodnią i w Łodzi, im dalej na zachód, było coraz gorzej.
Wiąże się to z faktem, że w Polsce zachodniej jest więcej szkół technicznych, liceów profilowanych. Kto jest temu winny? Wydaje się, że nauczyciele zostali zbyt obarczeni pracą administracyjną, stracili kontakt z uczniem poza lekcją, zanikają relacje mistrz–uczeń.
Trzeba im ulżyć, usunąć te anomalia. Cieszę się, że tyle mówi się o maturze, bo może jako naród przejmiemy się kształceniem młodzieży. Zresztą młodzi są coraz bardziej świadomi, że trzeba się uczyć.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Mirosław Orzechowski, wiceminister MEN (komentarz)