Rozmowa z Carlem Vassallo, prezesem Ferrero Polska, producentem m.in. Kinder Niespodzianek
Tomasz Gołąb: Jak Zofia Morawska z Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi przekonała, by dofinansować oddział Wczesnego Wspomagania Rozwoju Małego Niewidomego Dziecka w Laskach?
Carlo Vassallo: To nie tylko kwestia osobistego czaru pani Morawskiej, osoby szalenie charyzmatycznej i damy z wielką klasą. Dwa lata temu przekroczyła w świetnej formie sto lat życia i sama pamięta czasy, gdy matka Czacka zakładała ośrodek w Laskach. Pani Zofia po raz pierwszy pokazała mi dzieło w Laskach w kilka miesięcy po moim przyjeździe do Polski. I uświadomiła, że działalność na rzecz niewidomych i niepełnosprawnych jest ważna, społecznie pożyteczna oraz może przynieść wiele satysfakcji i radości.
Za serce najbardziej chwycił mnie oczywiście widok dzieci, które za sprawą nauczycieli i terapeutów w podwarszawskich Laskach mają szansę nauczyć się samodzielnego życia w społeczeństwie. Ale brakowało w tym ośrodku centrum wczesnej interwencji, gdzie niewidome dzieci wspólnie z rodzicami mogłyby przechodzić terapię. W tym projekcie najważniejsze jest właśnie to, że rodziny są przygotowywane do tego, by jak najlepiej zająć się swoimi dziećmi u siebie i pomóc im prawidłowo się rozwijać już od maleńkości. W Laskach rodzice mogą się zatrzymać razem z dziećmi, otrzymają wyżywienie, specjalistyczną pomoc i szkolenia.
Będziecie szukać także tych innych miejsc?
– Już w chwili otwarcia ujawniły się nowe potrzeby Ośrodka dla Ociemniałych. Prawdopodobnie nigdy nie będzie można powiedzieć, że dzieci w Laskach nie wymagają więcej troski.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Tomasz Gołab