Możesz bez lęku kupić przeceniony odtwarzacz DVD. Nawet gdyby zepsuł się po miesiącu, i tak przysługują ci takie same prawa, jak gdybyś kupił najdroższy.
Te same zasady dotyczą nie tylko elektroniki, ale również sprzętu gospodarstwa domowego, butów, a nawet … jogurtów. Wynika to z założenia, że kupując nawet zapałki, zawieramy ze sprzedawcą umowę.
Łap za słówka Sprzedawca musi sprzedać towar taki jak w umowie i ze wszystkimi opisanymi w niej właściwościami. O co chodzi? Na przykład odtwarzacz DVD nie może mieć innych funkcji, niż przedstawione na pudełku i zamiast płyt DVD odtwarzać płyty audio.
Ale to nie wszystko. Jeśli odtwarzacz reklamowano jako urządzenie wszechstronne, spełniające wymogi najnowszych technologii (np. w gazetce supermarketu albo za pomocą naklejki na egzemplarzu na półce), a w domu okazuje się, że jest inaczej, należy towar oddać, a od sprzedawcy domagać się zwrotu pieniędzy. Mamy na to dwa miesiące.
Wystarczy paragon
Innymi słowy, na sprzedawcy spoczywa obowiązek rękojmi. Rękojmia to odpowiedzialność sprzedawcy wobec kupującego za ewentualne wady sprzedanego towaru. Pozwala ona odzyskać pieniądze albo bez dopłat wymienić towar na nowy. Na mocy rękojmi odbywa się też bezpłatna naprawa wadliwego towaru. Usługodawcy tacy jak fryzjer lub dentysta muszą poprawić wykonaną usługę. Z tego samego powodu możemy oczekiwać od sprzedawcy obniżenia ceny wadliwego towaru.
Rękojmia przysługuje z mocy prawa zawsze i każdemu. Jest obowiązkowa! Groźne wywieszki, które widzimy w sklepach, np. „po odejściu od kasy reklamacje nie będą uwzględniane” albo „towar nie podlega reklamacji” – nie mają żadnej mocy prawnej. Żeby skorzystać z rękojmi, wystarczy paragon.
W przypadku jogurtów, serków czy innych artykułów spożywczych powodem do reklamacji może być to, że przed upływem terminu przydatności do spożycia pokryły się pleśnią.
Zgodnie z prawem, odpowiedzialność sprzedawcy trwa przez okres dwóch lat od chwili wydania towaru. Ale uwaga! Jeśli zgłosimy sprzęt do naprawy bądź zażądamy jego wymiany, powinniśmy pilnować, żeby sprzedawca zrobił to przed upływem roku. Jeśli wyśle nasz odtwarzacz do naprawy, możemy być spokojni. Okres przedawnienia, jak to fachowo określa ustawa, ulega zawieszeniu podczas naprawy towaru. W przypadku wymiany towaru liczenie czasu zaczyna się od nowa.
Do reklamacji możemy zgłosić także artykuły kupione w promocji lub po obniżce cen. Zostały przecież kupione jako pełnowartościowe, bez wad, tyle że okazyjnie, bo taniej. Inaczej będzie, gdy powodem obniżenia ceny jest jakaś wada towaru, o której wiedzieliśmy. W takim przypadku nie można zgłaszać do sprzedawcy tej wady, o której nas poinformował, ale inne tak.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Sebastian Musioł