Moda na patriotyzm

Obchodom 25-lecia powstania „Solidarności” towarzyszyła kampania promocyjna pod hasłem „Zaczęło się w Gdańsku”. To próba nowoczesnego, atrakcyjnego prezentowania historii

2m 24s

W przeszłości Polacy wielokrotnie przekonywali się o tym, że kondycja kultury decyduje o trwaniu i rozwoju wspólnoty narodowej i obywatelskiej. Z tego powodu silny, pełnowymiarowy mecenat państwa w tej sferze staje się koniecznością. Musi on uwzględniać szczególnie troskę o dziedzictwo narodowe. Jeśli bowiem kultura ma podstawowe znaczenie dla budowy więzi społecznych, to wynika to również z tego, iż jej nieodłącznym składnikiem pozostaje wielopokoleniowa pamięć historyczna.
Korzenie naszej kultury

Jako naród, a także jako zbiorowość obywatelska, tworzymy nie tylko wspólnotę o charakterze politycznym, społecznym, gospodarczym, ale przede wszystkim duchowym. Wskazywał na to Jan Paweł II w historycznym wystąpieniu w UNESCO, gdy mówił, że „naród jest tą wielką wspólnotą ludzi, którą łączą różne spoiwa, ale nade wszystko kultura. Naród istnieje »z kultury« i »dla kultury«”. Skoro tak, to państwo jako mecenas kultury nie może przyjmować pozycji „światopoglądowo neutralnych”, gdyż takie pozornie obiektywne stanowisko okazuje się iluzją. Kultura jest obszarem realizacji określonych wartości duchowych, a te nigdy nie funkcjonują „poza dobrem i złem”.

Polityka kulturalna państwa musi być więc wolna od bieżących rozgrywek politycznych i swarów ideologicznych, nie może jednak pozostawać w aksjologicznej próżni. Powinna się opierać na określonych fundamentach. Dla Polski fundamentami tymi są helleńskie, łacińskie i – zwłaszcza – chrześcijańskie korzenie cywilizacji europejskiej. Dzisiaj często mamy do czynienia z myśleniem w kategoriach doraźnych korzyści materialnych, z postawami i działaniami, które tracą z pola widzenia przyszłość kolejnych pokoleń. W tej sytuacji potrzebna jest postawa ofensywna, która oznacza gotowość do podejmowania wyzwań współczesnego świata.

Wypromować historię
Historia naszego kraju stanowi znaczącą część historii Starego Kontynentu. Jednym z poważnych błędów elit politycznych III Rzeczypospolitej było zaniedbanie działań promujących dzieje Polski na arenie międzynarodowej. Mamy w tym zakresie wiele do nadrobienia.

Polska odegrała wyjątkową rolę w XX-wiecznej historii zmagań ze zbrodniczymi systemami totalitarnymi. Coraz częściej podejmowane są próby fałszywego przypisywania Polsce współodpowiedzialności za zbrodnie popełnione w czasie II wojny światowej. Wydarzenia związane z moskiewskimi obchodami 60. rocznicy zakończenia wojny pokazują, że w dziedzinie polityki historycznej przede wszystkim potrzebna jest systematyczność i wytrwałość.

Dostęp do pełnej treści już od 12,90 zł za miesiąc

Skorzystaj z promocji tylko do Wielkanocy!

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Kazimierz M. Ujazdowski, minister kultury i dziedzictwa narodowego