Badacze z University of Tasmania w australijskim Hobart „zaobrączkowali” 21 tuńczyków i przez prawie 5 miesięcy śledzili ich ruchy.
A wszystko po to, by wyjaśnić tajemniczy rytuał ich nurkowania tuż przed wschodem i tuż po zachodzie słońca. Z badań wynika, że zaczyna się ono, gdy słońce jest dokładnie 6 stopni poniżej horyzontu.
Okazuje się, że właśnie wtedy zaburzenie pola magnetycznego ziemi przez tzw. wiatr słoneczny jest najmniejsze.
Czyżby zatem tuńczyki czekały, aż ziemskie pole magnetyczne będzie najmniej zaburzone? Niektóre zwierzęta nawigują dzięki geomagnetyzmowi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.