Sekrety mumii

Naukowcy z Uniwersytetu w Chicago zrekonstruowali twarz kobiety żyjącej 2800 lat temu. Potrzebowali "tylko" mumii, nowoczesnego skanera medycznego i komputera.

Kartonaż, czyli rodzaj sarkofagu wykonanego z warstw płótna, papirusu, kleju i gipsu, z mumią Meresamun (imię to można przetłumaczyć jako „ukochana Amona” lub „Amon ją kocha”) w 1920 r. kupił James Henry Breasted (1865–1935), wybitny archeolog, historyk, egiptolog, wykładowca Uniwersytetu w Chicago. Przez 90 lat kartonaż spokojnie leżał w uniwersyteckim muzeum. Zaczęto go badać w ubiegłym roku. I odkryto wiele sekretów dotyczących życia egipskiego duchowieństwa w starożytnych Tebach.

Kapłanka od pokoleń
Inskrypcje znajdujące się na sarkofagu ujawniają imię osoby, której mumia znajduje się w środku, oraz jej funkcję społeczną. Została w nim pochowana kapłanka poświęcona kultowi Amona w świątyni Karnaku, śpiewaczka i muzyczka. Jakość kartonażu wykonanego z płótna nasączonego gipsem świadczy o tym, że pochodziła z rodziny bogatej i znaczącej. Kapłani Amona zajmowali najważniejsze stanowiska w państwie. W końcu kapłanem Amona został sam faraon, a jego żona – przełożoną kapłanek. Wtedy kapłanki wywodziły się wyłącznie z rodziny królewskiej. Meresamun żyła wcześniej – za czasów XXII dynastii (około 945–715 r. p.n.e.). I choć nieznane są imiona jej rodziców, a więc i jej genealogia, przypuszcza się, że pochodziła z rodziny, w której kobiety od pokoleń pełniły służbę w świątyni, przygotowywane do niej przez matki-kapłanki.

Sezamie, otwórz się!
Naukowcy z Uniwersytetu w Chicago nigdy nie zdecydowali się na otwarcie kartonażu z mumią Meresamun. We wrześniu 2008 r. została ona zeskanowana przy użyciu profesjonalnego skanera medycznego Brilliance iCT. To urządzenie umożliwia wykonywanie skomplikowanych badań głowy czy całego ciała. Za jego pomocą można np. otrzymać pełną informację o pracy serca w czasie równym dwóm jego uderzeniom. W przypadku Meresamun w niecałą godzinę wykonano 30 mld pomiarów, w wyniku czego uzyskano tysiące trójwymiarowych zdjęć. Skaner pozwolił na stopniowe „odwijanie” kolejnych warstw bandaży, czyli na odkrywanie kolejnych warstw mumii. Aż do szkieletu. Przeanalizowano nawet ubytki w zębach. Badania pomogły ustalić, że Egipcjanka zmarła młodo (prawdopodobnie w wieku 29 lub 30 lat), prowadziła zdrowy tryb życia i nigdy nie cierpiała z powodu niedożywienia. Mumia ma około 1,45 metra długości, co mogłoby sugerować, że była niską kobietą. Ale niech nas to nie zmyli; jest to bowiem efekt procesu mumifikacji i towarzyszącej mu dehydratacji. Według szacunków badaczy, kapłanka miała ponad 1,65 metra wysokości, czyli była raczej wysoka jak na Egipcjankę z tamtej epoki.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Magdalena Znamierowska, redaktor serwisu nauka.wiara.pl