Walka z nimi trwa na wielu frontach. Wirusy atakują wszystko, co żyje. Także bakterie. Czy można je wykorzystać dla naszego dobra?
Ernest Hanbury Hankin, brytyjski biochemik ur. w 1865 r., pracował w Indiach. Próbował tam walczyć z cholerą. Zresztą dosyć nieskutecznie. Ze zdziwieniem zaobserwował, że ludzie, którzy kąpią się w rzece Ganges, rzadziej chorują. Hindusi wierzyli, że to moc świętej rzeki. Brytyjski naukowiec miał inne zdanie. Uważał, że w rzece, która już wtedy była ściekiem, jest coś, co pijących z niej wodę uodparnia.
To wirusy
Wszędzie tam, gdzie jest dużo bakterii, jest też sporo wirusów – bakteriofagów. – Każda bakteria ma swojego faga, wirusa, który na niej żeruje – powiedział „Gościowi” prof. Andrzej Górski, kierownik Laboratorium Bakteriofagowego w Instytucie Immunologii i Terapii Doświadczalnej PAN we Wrocławiu. Instytut kierowany przez profesora Górskiego jest jedynym w Europie, który prowadzi terapię wirusami. Leczą się w nim osoby z najcięższymi przypadkami infekcji bakteryjnych. W 1917 roku ukazała się rozprawa francuskiego mikrobiologa Féliksa d’Herella, który pisał, że odkrył „niewidzialne mikroby zabijające bakterie dyzenterii”. To właśnie ten uczony po raz pierwszy użył nazwy bakteriofagi. – Każdy żywy organizm na ziemi ma swoje wirusy. Są takie, które atakują rośliny, są takie, które atakują zwierzęta. Wśród tych ostatnich jedne są groźne dla ludzi, inne dla konkretnych zwierząt – tłumaczy profesor Górski. – A bakteriofagi to wirusy które żerują na bakteriach – dodaje.
Jedzą czy wykorzystują?
Félix d’Herell, człowiek, który nazwał bakteriofagi, w jednym się pomylił. W ich nazwie wykorzystał greckie słowo „phagein”, oznaczające czynność jedzenia. Bakteriofagi to inaczej „zjadacze bakterii”. A to nie do końca prawda. Wirusy niczego nie zjadają. To nie są organizmy żywe, więc nie potrzebują źródła energii do zaspokajania swoich potrzeb. Bakteriofagi, jak zresztą wszystkie wirusy, komórki żywych organizmów wykorzystują. Jak to się dzieje? Wirusy są kapsułkami zawierającymi materiał genetyczny. Nie potrafią same się poruszać. Posiadają jednak „klucze” do żywych komórek. Każda żywa komórka w swojej ścianie ma receptory. To coś w rodzaju zamka do drzwi. Ten, kto posiada klucz, może wejść do środka. Wirusy posiadają klucze.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Tomasz Rożek