Śmiechowisko

Jasiu pisze z kolonii do rodziców: „Tutaj jest pięknie. Jestem bardzo zadowolony, dużo leżę i odpoczywam. Bądźcie spokojni i nie martwcie się o mnie. PS. Co to jest epidemia?”.

* – Czy byłem tu wczoraj? – pyta gość barmana.
– Był pan.
– I przepiłem pół miliona?
– Tak.
– Co za szczęście! Już myślałem, że zgubiłem.

* Blondynka wpada do mieszkania i woła swojego psa:
– Ciapek! Do ręki, do ręki...
Na to zdziwiony mąż:
– Przecież woła się „do nogi”!
– Wiem, ale ja nie chcę, żeby podszedł, tylko chcę go pokazać Ance, a przecież muszę Ciapka jakoś tam zanieść, no nie?

* Jasiu wrócił ze szkoły i pyta:
– Mamo, który król wygrał bitwę pod Grunwaldem?
– Władysław Jagiełło.
– A to pech! Znów pani miała rację.

* Pani mówi do Jasia:
– Podaj długość linii kolejowych w Polsce.
– A w którym roku? – pyta Jaś.
– Obojętnie.
– Ok, więc rok 1183, długość zero km.

* Do bacy wypasającego owieczki przyjeżdża człowiek w średnim wieku. Po wyjściu z samochodu pyta:
– Baco, co tu robicie? Wypasacie owce?
– Tak, panocku.
– A baco, jak wam powiem, ile macie tych owiec dokładnie, to dacie mi taką jedną, do upieczenia?
– Dobrze, panocku, domy.
Przyjezdny wrócił do samochodu, wziął laptopa, telefon satelitarny, połączył się z siecią, przetworzył dane i mówi:
– Baco, macie tu na tej łące 347 owieczek.
– Dobrze, panocku. To wybierzcie sobie jedną.
Przybysz wybrał sobie dorodną, białą. Baca mówi:
– Panocku, a jak ja wom powim, kim wy jesteście, to oddacie mi ją?
– Dobrze, oddam.
– No panocku, to wy jesteście kon-sultant Unii Europejskiej do spraw rolnictwa.
– A skąd to wiecie, baco?
– Ano tak: jeździcie drogimi samochodami, pchacie się, gdzie was nikt nie prosi, zabieracie biedniejszym od wos i nic nie wiecie o mojej pracy! Oddajcie mi mojego psa!

* Przechodzień zatrzymuje furmankę:
– Baco, jedziecie do Krakowa?
– Ni, do Zakopanego.
– Baco, ale to nie jest droga na Zakopane.
– A co jo sie bede z końmi kłócił?

* Malarz maluje górski pejzaż. Podchodzi baca, przygląda się, jak artysta wiernie kopiuje widok, i mówi: – Ile to się cłek musi namęcyć, jak ni mo aparatu.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..