Nawet redakcyjny kolega, świetnie znający najnowszą historię Polski, był pod wrażeniem tekstów z najnowszego IPN-owsko-Gościowego dodatku „Żołnierze wolnej Polski”.
To niezwykłe – mówił – że ze zbiorowej pamięci można wymazać tysiące bohaterów. O Bierucie, Gomułce, Cyrankiewiczu i wielu im podobnych słyszeli wszyscy. Było o nich głośno w PRL-u, ale i III RP nie pozwalała o nich zapomnieć. Kto natomiast słyszał chociażby o ppłk. Łukaszu Cieplińskim, prezesie IV Zarządu Zrzeszenia „Wolność i Niepodległość”?
Aresztowany i zabity przez komunistów w 1951 r. z więzienia napisał m.in.: „Andrzejku! Wymodlony, wymarzony i kochany mój synku. Piszę do ciebie po raz pierwszy i ostatni. W tych dniach bowiem mam być zamordowany. (…) Andrzejku! Pamiętaj, że istnieją tylko trzy świętości: Bóg, Ojczyzna i Matka. Bądź dobry dla Matki. (…) Nie zapomnij o ojcu i jego idei”.
Wdowa po ppłk. Cieplińskim żyła w nędzy, a jedyny syn Andrzej zmarł w wieku 18 lat. Osób formatu ppłk. Cieplińskiego były tysiące. Trzeba mieć nadzieję, że w końcu prawda o ich życiu przebije się do powszechnej świadomości. Nasz dodatek jest małym krokiem na tej drodze.
W tym kontekście na uznanie zasługuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego stwierdzający, że ustawa obniżająca emerytury byłym funkcjonariuszom SB jest zgodna z konstytucją. Choć w niewielkim stopniu, i z 20-letnim opóźnieniem, ale elementarnej sprawiedliwości staje się zadość.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Marek Gancarczyk, redaktor naczelny