Centrum świata

W człowieku istnieje tęsknota za tak zwanym wielkim światem. Dokładnie nie wiadomo, gdzie ten wielki świat miałby się znajdować, ale na pewno nie tam, gdzie my.

Może centrum świata to Paryż, Nowy Jork czy Moskwa, gdzie od przyszłego roku nowym prezydentem zostanie Dmitrij Miedwiediew, namaszczony na to stanowisko przez Putina (str. 58)? To tam i jeszcze w kilkunastu innych miastach pociąga się za sznurki decydujące o losach świata.

Z perspektywy Bożego Narodzenia centrum świata leży gdzie indziej. W lichym, nic nieznaczącym, jak kiedyś, tak i dziś, Betlejem. To w Betlejem dokonało się decydujące dla losów świata wydarzenie: Bóg stał się człowiekiem. Imperium Rzymskie, wówczas jedyna potęga, przeszło do historii.

Podobnie będzie z wszystkimi wielkimi tego świata – w sławie lub niesławie – przejdą do historii, przestaną wpływać na losy świata. Jezus, odkąd narodził się w Betlejem, pokorną i bezbronną miłością wyznacza światu kierunek. Nigdy nie przejdzie do historii. On jest centrum świata.

 

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Marek Gancarczyk, redaktor naczelny