W pierwszej wersji okładka tego numeru „Gościa” miała nawiązywać do encykliki Benedykta XVI „Bóg jest miłością”. Po katastrofie w Katowicach okładka, co zrozumiałe, musiała zostać zmieniona.
To zestawienie – tragedia setek osób i papieski dokument mówiący, że „Bóg jest miłością” – z wielką natarczywością stawia pytanie „dlaczego?”. Dlaczego to się stało? Dlaczego dach zawalił się właśnie wtedy? Gdyby runął w nocy, zginęłoby może tylko parę osób. Dlaczego dach przygniótł akurat tych, a nie innych.
Dlaczego ktoś, kto wybierał się na wystawę, z jakiegoś powodu pozostał w domu? Dlaczego jedni opuścili halę po szesnastej, a drudzy zasiedzieli się. Czy my, chrześcijanie, potrafimy na te pytania odpowiedzieć? Nie, nie potrafimy. Nie mamy dobrej odpowiedzi na pytanie „dlaczego”.
Ale – jak kiedyś pięknie napisał o. Jacek Salij OP – nie ma takiej sytuacji, nieszczęścia czy próby, których by wiara nie potrafiła przynajmniej na tyle rozjaśnić swoim światłem, żebyśmy wiedzieli, jak przez nie przejść bezpiecznie i nie ponieść uszczerbku na duszy.
Owszem, niekiedy nie uda nam się znaleźć obrony przed szkodą doczesną, ale jeśli będziemy się mocno trzymali Pana Jezusa, z całą pewnością uda nam się uniknąć szkody wiecznej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Marek Gancarczyk