Zapraszam do lektury Gościa

Ojca Jana Góry, bohatera na-szej okładki, przedstawiać nie trzeba. Któż w Polsce nie zna dominikanina, który wymyślił Lednicę i od 1997 r. na początku czerwca wyprowadza w pole prawie 200 tys. młodzieży.

Także słowo „Lednica” stało się już dobrze znanym hasłem, a wielka, metalowa Brama – Ryba, ustawiona na lednickim polu, czytelnym symbolem wchodzenia w III tysiąclecie chrześcijaństwa. Młodzi po raz pierwszy przeszli pod nią w 1997 r. I będą przechodzili tak długo, jak długo będzie trwała Lednica. Mam wrażenie, że zawsze też na Lednicy będzie obecny Jan Paweł II. Już nie za pośrednictwem telewizyjnego łącza, jak jeszcze rok temu. Inaczej. Ojciec Jan Góra ma już pomysł na to („Z kamieniami na Lednicę”, str. 14).

Gdy wielu bezinteresownie szuka sposobów, by jak najgodniej uczcić pamięć Papieża Polaka (jedną z takich inicjatyw był niesamowity koncert, w czasie którego razem zagrało i zaśpiewało 5 tys. muzyków – „Szyby zadrżały w Licheniu”, str. 28), inni myślą, by na zmarłym Papieżu zarobić.

Na Papieżu postanowił zarobić też właściciel polskiej komercyjnej stacji telewizyjnej, która zapowiadała emisję filmu „Karol. Historia człowieka, który został papieżem” jeszcze w kwietniu. Termin kilka razy przesuwano, aż oznajmiono, że najpierw film trafi do kin („Włosi za darmo, Polacy zapłacą”, str. 35).

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wiesława Dąbrowska-Macura, sekretarz redakcji