"W Azowstalu nie ma zdrowych żołnierzy. Są tylko ciężko i średnio ciężko ranni, ale chłopcy wciąż walczą" - powiedziała Hanna Iwłejewa, którą cytuje portal Suspilne.
Przeczytaj też: "Naszym zadaniem jest ewakuacja naszych chłopców. Wszystkich. Żywych"
Jak podkreśliła, są żołnierze, którzy zostali już trzykrotnie ranni, ale nadal uczestniczą w boju. "Nie walczą tylko tacy, którzy nie mają kończyn, i ci, którzy nie mogą wstać" - dodała.
На "Азовсталі" перебуває близько 600 поранених – поліцейський з заводу https://t.co/rpdREsiKyU pic.twitter.com/oP60nNmag3
— Українська правда ✌️ (@ukrpravda_news) 14 maja 2022
Rodziny ukraińskich żołnierzy broniących zakładów metalurgicznych Azowstal zaapelowały w sobotę, by w zabiegach o ewakuowanie stamtąd wojskowych wystąpił jako pośrednik przywódca Chin Xi Jinping. Zdaniem rodzin ukraińscy żołnierze mogliby zostać przewiezieni do Turcji.
Przeczytaj więcej: Rozmawiamy o ewakuacji 60 osób z Azowstalu
Azowstalu bronią przez pułk Gwardii Narodowej Azow i 36. Samodzielna Brygada Piechoty Morskiej. W ostatnich dniach udało się uratować kilkuset cywilów, którzy przez około dwóch miesięcy ukrywali się w rozległych podziemnych korytarzach i schronach na terenie kombinatu. Zorganizowanie konwojów humanitarnych było możliwe dzięki współpracy strony ukraińskiej z ONZ.
SYTUACJA NA UKRAINIE: Relacjonujemy na bieżąco