Był bokserem, chciał być gwiazdą, został księdzem.
Jak do tej pory pod względem liczby realizowanych na świecie filmów fabularnych o tematyce chrześcijańskiej prym wiodą protestanci. Najwięcej profesjonalnych protestanckich wytwórni powstało w Stanach Zjednoczonych – praktycznie co roku w tamtejszych kinach lub w telewizji pojawia się kilka tego rodzaju produkcji. Chociaż od strony artystycznej nie zawsze są to dzieła wysokiego lotu, mają swoją stabilną widownię. Twórcy zresztą starają się, by przesłanie tych produkcji przemawiało do wiernych różnych wyznań, dzięki czemu mają szansę trafić do szerszej widowni. Producenci dysponują najczęściej ograniczonym budżetem, ale przyznać trzeba, że niektóre filmy stały się prawdziwymi kinowymi hitami. Natomiast katolickich profesjonalnych wytworni praktycznie nie znajdziemy. Jeżeli takie dzieła od czasu do czasu powstają, jest to zasługa twórców, którzy postanowili zaryzykować i wyłożyli na ten cel własne środki.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Edward Kabiesz