Mija 30 lat od rozpoczęcia wojny w Bośni i Hercegowinie. Wojny, która miała być „tym razem już ostatnią” przestrogą dla Europy.
Biorąc pod uwagę to, co dzieje się na Ukrainie, trudno właściwie obchodzić jakiekolwiek rocznice wojen czy ataków terrorystycznych. Wszak ich celem zawsze była nie tylko pamięć o ofiarach, ale też wysłanie ostrzeżenia dla kolejnych pokoleń, z oklepanym hasłem: „Nigdy więcej wojny”. Powtarzanie tego w obecnej sytuacji byłoby kpiną wobec ofiar dziejącej się na żywo masakry na Ukrainie. Ale o Bośni, o całych Bałkanach, podobnie jak o innych nie tak dawnych wojnach, trzeba pamiętać. Nie tylko ze względu na szacunek dla ofiar. Obchody rocznicowe to w tym momencie nie tyle ostrzeżenie dla potomnych, ile wyrzut sumienia dla współczesnych. Ukraina, Syria, Jemen… to krwawe dowody na to, że „nigdy więcej” nie jest prawdziwym mottem tego świata.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jacek Dziedzina