Król Bolesław oddaje się grzesznym uciechom z nałożnicą, Krystyną z Burzenina, żoną rycerza Mścisława. W tym momencie do komnaty wchodzi biskup krakowski Stanisław ze Szczepanowa i karci postępowanie monarchy.
Taką scenę opisał w XV wieku Jan Długosz, a czterysta lat później namalował Jan Matejko. Widzimy, jak biskup Stanisław próbuje zaapelować do sumienia króla i ostrzega go przed Bożą karą, wskazując na niebo. Bolesław patrzy na niego z gniewem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.