W Kościele Maryja zajmuje miejsce najwyższe po Chrystusie, a zarazem nam najbliższe.
Często możemy usłyszeć głosy krytykujące tzw. maksymalistyczną mariologię. Powołują się one na Sobór Watykański II, który wezwał teologów do tego, aby „wystrzegali się pilnie (…) wszelkiej fałszywej przesady” (LG 67). Jan Paweł II w „Katechezach maryjnych” dookreślił, czym jest owa fałszywa przesada. „Ujęcie maksymalistyczne wyraża się w ustawicznym rozciąganiu na Maryję wszystkich prerogatyw Chrystusa oraz charyzmatów Kościoła”. Ojciec Święty podkreślił, że takie podejście do Maryi nie może stać się normą mariologii. Warto jednak pamiętać, że w tym samym wystąpieniu papież powiedział: „Sobór zachęca również teologów i kaznodziejów, aby »wystrzegali się (…) zbytniej ciasnoty umysłu« (LG 67), czyli niebezpieczeństwa minimalizmu, który może objawiać się w ujęciach doktrynalnych, w interpretacjach egzegetycznych i w aktach kultu prowadzących do umniejszania, prawie do pozbawiania Maryi Jej roli w historii zbawienia, Jej nienaruszonego dziewictwa oraz Jej świętości”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
o. Wojciech Surówka OP