Film, który prezydent Zełenski pokazał wczoraj amerykańskim kongresmenom jest tak wstrząsający m.in. dlatego, że zaczyna się od pięknych, przedwojennych (jak to w ogóle brzmi?!) ujęć ukraińskich miast, tak bardzo podobnych do miast, w których żyjemy. Dopiero później widzimy obrazy zniszczeń, śmierci i cierpienia
17.03.2022 18:25 GOSC.PL
W środę na zakończenie swojego video-wystąpienia przed kongresmenami i senatorami USA, prezydent Wołodymyr Zełensky zaprezentował swoim słuchaczom krótki, trwający zaledwie dwie i pół minuty film, wzywający do zamknięcia przestrzeni powietrznej nad Ukrainą. Film, który trudno określić inaczej niż wstrząsający. Wstrząsający między innymi dlatego, że zaczyna się od pięknych, przedwojennych (jak to w ogóle brzmi?!) ujęć ukraińskich miast, radosnych ludzi, bawiących się dzieci. Dopiero później widzimy obrazy zniszczeń, śmierci i cierpienia w tych samych miastach.
Jest taki mechanizm, który sprawia, że gdy oglądamy w mediach na okrągło zdjęcia zbombardowanych ulic pełnych gruzów zniszczonych budynków, podświadomie może się nam wydawać, że tam po prostu tak jest i pewnie wcześniej było tylko trochę lepiej. Przecież wojna w XXI wieku dotyczy tylko biednego, Trzeciego Świata, gdzieś daleko od nas, prawda? Afganistan, Irak, Syria. Nawet Ukraina to przecież kraj o wiele biedniejszy niż Polska, Czechy, Niemcy czy Francja.
ATAK ROSJI NA UKRAINĘ [relacjonujemy na bieżąco]
Ten film uderza podwójnie mocno, bo widząc pierwsze kadry możemy poczuć się jak w naszych miastach, by za parę sekund doświadczyć silnego szoku. Wtedy błaganie Ukraińców o pomoc i zamknięcie nieba nad ich krajem dotyka dużo mocniej. I łatwiej sobie uświadomić, że ostrzelany Jaworów to tylko 20 km od najbliższej polskiej wioski, w Kijowie jeszcze trzy tygodnie temu żyło się tak samo jak w Warszawie, a ujęcia zwłok wrzucanych bez trumien do zbiorowych grobów to nie znaleziony w podręczniku z historii obrazek sprzed 80 lat, tylko coś, co dzieje się właśnie teraz, z ludźmi, którzy tak samo jak my pragną po prostu normalnie żyć.
Pamiętacie jeszcze piękne obrazki z Euro 2012 z Charkowa, Wrocławia, Kijowa, Warszawy, Lwowa, Gdańska, Doniecka i Poznania? To jest ten sam Charków, Kijów, Lwów i Donieck.
Close the sky over Ukraine!Wojciech Teister