Jeżeli wyrazem chrześcijańskich wartości jest pomoc prześladowanym, Polacy, pomagając Ukraińcom uciekającym przed rosyjską agresją, dają świadectwo, że tymi wartościami żyją.
Zabiegi dyplomatyczne nie powstrzymały Putina przed agresją na Ukrainę. Praktycznie od pierwszych godzin wojny do Polski zaczęli przybywać ukraińscy uchodźcy. Reakcja Polaków była wyjątkowa. Pojedyncze osoby, organizacje, lokalne i centralne władze, duże i małe firmy, a przede wszystkim różne podmioty Kościoła katolickiego zgodnie rozpoczęły pomoc ofiarom wojny. Wsparcie na taką skalę i z taką intensywnością, że z pewnością można mówić o pozytywnym zaskoczeniu. Pomoc narodowi ukraińskiemu ujawniła również potencjał solidarności wśród Polaków. Nasze ostre podziały polityczne i kulturowe zeszły na drugi plan. Obrazy bezinteresownej pomocy, okazywane dobro u niektórych wywoływało dreszcze wspomnień niezwykłego czasu pierwszej Solidarności, gdy dominowało dążenie do uczynienia świata lepszym. Teraz też staramy się czynić dobro na rzecz ludzi, z których ojczyzny Putin uczynił piekło.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Bogumił Łoziński