Nic nie może usprawiedliwić ataku na suwerenne państwo uznane przez wspólnotę międzyna-rodową.
Piszę te słowa na początku wojny. Nie wiem, jaka będzie sytuacja, kiedy ten felieton ujrzy światło dzienne, ale muszę zapisać te słowa, żebyśmy pamiętali. Patrzę, jak moje ukochane miasto Kijów i cała Ukraina są brutalnie niszczone przez cynicznego przywódcę Rosji. Nic nie może usprawiedliwić tego ataku na suwerenne państwo. Prawie cały świat potępił tę wojnę. Z niecierpliwością czekałem na oświadczenie Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego. Władimir Putin wielokrotnie instrumentalnie używał argumentu religijnego dla osiągnięcia swoich politycznych celów. Prawosławnym na Ukrainie wmawiano, że są wspólnotą prześladowaną. Patriarcha Cyryl nie potępił wojny, zamiast tego powiedział, że „nasi wojskowi nie mogą mieć żadnych wątpliwości co do tego, że dokonali jedynie słusznego i prawidłowego wyboru w swoim życiu”. Po tych słowach nie wiedziałem, czego mogę oczekiwać od pasterzy tej wspólnoty w Ukrainie. Trzeba przyznać, że zachowali się jak trzeba. Najpierw metropolita Filaret ze Lwowa, a później sam metropolita Onufry stanęli ramię w ramię ze swoim narodem i błogosławili żołnierzy broniących ojczyzny. Czekałem na słowa mojego pasterza. Doczekałem się dopiero w czwartym dniu wojny. „W tych dniach zostaliśmy wstrząśnięci czymś tragicznym: wojną. Wielokrotnie modliliśmy się o to, aby nie została obrana ta droga. I nie przestajemy o tym mówić, wręcz przeciwnie: błagamy Boga coraz intensywniej” – powiedział Franciszek. Od lat nie było tak oszczędnej papieskiej reakcji na wojnę. Pius XI w 1937 roku napisał encyklikę Mit brennende Sorge, w której wprost mówił o tym, co działo się w Niemczech. Jan XXIII zdecydowanie zareagował na konflikt w Zatoce Świń. Jan Paweł II, wysyłając kard. Loghiego do Waszyngtonu, wprost wypowiadał się przeciwko atakowi USA na Irak w 2003 roku.
Jestem z zakonu kaznodziejów, więc po prostu powtórzę słowa mojej siostry św. Katarzyny ze Sieny, które napisała do papieża Grzegorza XI: „A ja cię proszę, Ojcze Święty, w imię Chrystusa Ukrzyżowanego, nie bądź bojaźliwym dzieckiem, lecz odważnym mężczyzną”.•
o. Wojciech Surówka OP