Niemiecki psychiatra, teolog, autor bestsellerów i były doradca kard. Josepha Ratzingera Manfred Lütz w artykule dla szwajcarskiego dziennika "Neue Zürcher Zeitung" wypowiedział się na temat zasług Benedykta XVI wobec nadużyć seksualnych w Kościele, ale także na temat jego błędów w komunikacji o tym procederze.
Jak wynika z artykułu, ówczesny prefekt Kongregacji Nauki Wiary kard. Joseph Ratzinger już w 1999 roku na tajnym spotkaniu w Watykanie, wbrew oporowi innych kardynałów, wezwał do konsekwentnego karania sprawców nadużyć seksualnych w Kościele powszechnym. "Mówcie, musicie mówić prawdę!” – apelował. Dwa lata później Kongregacja Nauki Wiary pod przewodnictwem kard. Ratzingera stała się najwyższą instancją ścigania i najwyższym sądem kościelnym dla krzywdzicieli w kapłańskich sutannach.
W odniesieniu do szeroko komentowanego ostatniego raportu o nadużyciach w archidiecezji Monachium i Fryzyngi, Lütz wyjaśnił, że zawiera on „zaskakujące” fakty. Po drobiazgowych badaniach ekspertów, w żadnej z czterech spraw, o które oskarżono Ratzingera, nie było "ani jednego solidnego dowodu" na to, że miał on "wiedzę o historii nadużyć" poszczególnych podejrzanych.
W odniesieniu do kontrowersji wokół rzekomego nieuczestniczenia ówczesnego arcybiskupa Monachium Ratzingera w decydującym spotkaniu w 1980 roku, Lütz wyjaśnił, że teraz jest jasne, dlaczego Benedykt XVI początkowo złożył nieprecyzyjne oświadczenie. Jego zdaniem 94-latek nie był w stanie samodzielnie przejrzeć tysięcy stron dokumentów. Pracownicy za niego dokonali tego i popełnili błędy. Wbrew ich odpowiedzi, że nie uczestniczył w spotkaniu, był na nim obecny.
W tym kontekście Lütz skrytykował ponad 130 szczegółowych pytań skierowanych do papieża seniora przez monachijską kancelarię prawną. „Wykazała się ona dziwnym stylem zadawania pytań. Niektóre z pytań były retoryczne, sugestywne lub stanowiły mieszankę oskarżenia i osądu" stwierdził Lütz i dodał: "Każdy zasięgnąłby porady prawnej w przypadku takich pytań, tak jak najwyraźniej zrobił to papież Benedykt. Pytania nie dały mu jednak możliwości wytłumaczenia się z osobistej odpowiedzialności”.
Lütz podkreślił, że papież-senior "zapowiedział, że sam chce się wypowiedzieć na ten temat i na temat pochodzenia tych dziwnych odpowiedzi". „Można się spodziewać, że będzie to naprawdę jego tekst i trzeba mieć cierpliwość, żeby na tę wypowiedź poczekać" – napisał niemiecki psychiatra w artykule dla szwajcarskiego dziennika.
Lütz przypomniał, że pracował jako doradca kard. Ratzingera, gdy ten próbował z pomocą naukowców lepiej zrozumieć zjawisko nadużyć seksualnych w Kościele na przełomie tysiącleci i ograniczyć je za pomocą odpowiednich działań.
Manfred Lütz, lekarz psychiatra i katolicki teolog jest autorem poczytnych książek. Jego wydana w 2007 r. książka "Bóg - mała historia Największego" przez wiele tygodni znajdowała się na liście bestsellerów w Niemczech. W 2003 r. Jan Paweł II mianował Lütza konsultorem Kongregacji ds. Duchowieństwa. W tym samym roku zorganizował w Watykanie kongres na temat: "Nadużycia wobec dzieci i młodzieży przez katolickich księży i zakonników". Do 2016 r. był członkiem Papieskiej Rady ds. Świeckich za pontyfikatów trzech papieży. Od 2000 był członkiem korespondentem Papieskiej Akademii Życia, a od 2004 r. członkiem rzeczywistym, do której kierownictwa został powołany w marcu 2005 r., a którego kadencja skończyła się w 2010 r. Po restrukturyzacji Akademii w ramach reformy Kurii Rzymskiej w 2017 został ponownie mianowany jej pełnoprawnym członkiem. 6 października 2018 r. papież Franciszek mianował go członkiem Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia.