„To piękny pontyfikat” – napisał… główny krytyk papieża, który dotąd bezwzględnie oceniał decyzje Franciszka, a nawet twierdził, że został on w sposób nieważny wybrany na stolicę Piotra. Co rozbroiło Antonio Socciego?
Ceniony włoski publicysta, który przez ostatnie lata nie szczędził niezwykle gorzkich słów pod adresem Franciszkowego pontyfikatu, dzień przed rocznicą święceń papieża opublikował w „Libero Quotidiano” (a później na swym autorskim blogu) tekst, w którym bez owijania w bawełnę wyznał: „Jutro przypada rocznica święceń kapłańskich Jorge Mario Bergoglia, który w piątek 17 grudnia skończy 85 lat. Nie wiem, czy w głębi serca dokona wstępnej oceny swojego pontyfikatu (analitycy już rozpoczęli). Z pewnością trudno jest przewodzić Kościołowi w burzliwym ostatnio czasie, być świadkiem galopującej dechrystianizacji (w świecie, który, jak się wydaje, oszalał) i narażać się na ataki demonizujących i wygłaszających pochlebstwa (nie wiem, co jest gorsze)”. Najgłośniej nad Tybrem wybrzmiało zdanie: „Musimy uznać, że pierwotna postać tego papiestwa jest bardzo piękna”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Jakimowicz