Dzisiaj o godz. 8 rano górnicy wieliccy zebrali się 101 metrów pod ziemią, w kaplicy św. Kingi, by uczestniczyć w tradycyjnej Mszy św. - pasterce.
Mszy św. przewodniczył abp Marek Jędraszewski. - Chrystus jest kluczem do zrozumienia tego, kim jesteśmy. On jedyny wie, co się kryje w naszych sercach. Otwórzmy się na Chrystusa, na Dzieciątko, na Jego obecność i pozwólmy, aby nam błogosławił - powiedział w homilii metropolita krakowski.
W trakcie Mszy św., pod dyrekcją Pawła Piotrowskiego śpiewał zespół dziecięcy przy parafii św. Pawła Apostoła w Wieliczce Krzyszkowicach oraz grał zespół muzyczny Sine Nomine.
Odprawianie górniczej pasterki w wigilijny poranek ma w Wieliczce długą, kilkusetletnią tradycję. - Tegoroczną odprawiono ze względów epidemicznych tylko dla niewielkiego grona pracowników Kopalni Soli „Wieliczka”, niemniej dzięki transmisji internetowej modlić się z górnikami mógł każdy - informuje Monika Szczepa, rzeczniczka kopalni.
- Nietypowa pora podziemnej Pasterki wynika z górniczej tradycji. W wigilijny poranek na wspólnej modlitwie spotykali się górnicy, którzy kończyli pracę i ci, którzy dopiero swoją zmianę rozpoczynali. W Wigilię w kopalni nie prowadzono już cięższych prac. Podziemne pasterki bez przeszkód odprawiano nawet w czasach zaborów. Zakaz wprowadziły władze komunistyczne, ingerując tym samym w trwający co najmniej od XVII stulecia zwyczaj celebrowania w kopalni liturgii. W wolnej Polsce wieliccy górnicy mogli na nowo podjąć modlitewną tradycję, zaś sama podziemna pasterka stała się dla nich mszą szczególną, oczekiwaną, radosną, na którą - przed pandemią, zabierali swoje rodziny, przyjaciół, zapraszali wieliczan oraz turystów - dodaje M. Szczepa.
Pasterka z kaplicy św. Kingi była transmitowana w internecie na kanale kopalni w serwisie You Tube. Nagranie jest nadal dostępne pod tym linkiem.
bg /Monika Szczepa