Kowalskiemu „pustynia” nie kojarzy się dobrze. To miejsce posuchy, odosobnienia i walki. Tu nie da się niczego ukryć: krzyk jest krzykiem, płacz płaczem, a ukrywany na co dzień za pobożnymi gestami bunt – buntem. Maski topnieją jak wypalony ogniem śnieg. Ale ta historia dobrze się kończy! Jak? Posłuchaj w nowym odcinku Antywirusa.
„Na pustyni człowiek jest sam... I nie może udawać. Wszystkie pustynie, które przeżyłem w życiu, to był bardzo błogosławiony czas” – mówi Marcin Jakimowicz w najnowszym nagraniu.
Wszystkie odcinki ANTYWIRUSA znajdziecie na https://www.gosc.pl/Antywirus.
Oglądaj i subskrybuj nasz kanał YouTube
MJ/red.