Katolicka agencja prasowa wygrała proces z organizacją proaborcyjną

Mająca siedzibę w Limie, ale działająca na obszarze całej Ameryki Łacińskiej i Północnej katolicka agencja prasowa ACI Prensa wygrała proces sądowy z peruwiańską pozarządową organizacją proaborcyjną Promsex. 2 listopada ogłoszono wyrok drugiej instancji Drugiej Izby Konstytucyjnej Najwyższego Sądu Sprawiedliwości w Limie, odrzucający wszystkie oskarżenia wysuwane przez Promsex pod adresem agencji.

03.11.2021 12:13 KAI

dodane 03.11.2021 12:13

Sprawa zaczęła się po zamieszczeniu przez ACI Prensa 23 lipca 2015 materiału ujawniającego, jak ponadnarodowy potentat aborcyjny Planned Parenthood (PP) przeznaczył ponad 3 mln dolarów na wsparcie organizacji pozarządowych w Peru, aby propagowały legalizację przerywania ciąży w tym kraju. Były to INPPARES, Katoliczki za Prawem do Decydowania i Promsex.

Ta ostatnia organizacja, której dyrektorką wykonawczą jest Susana Chávez, otrzymała od PP przeszło 700 tys. dolarów na projekty, które miały być wdrożone w latach 2013-15. Z tej sumy ponad 160 tys. USD przeznaczono na “wzmożenie debaty publicznej w sprawie zmniejszenia stygmatyzacji aborcji”, jak również na “propagowanie tego zagadnienia na szczeblu politycznym”. Ponadto Promsex próbował urabiać “korzystne [dla siebie] poglądy wśród deputowanych, którzy mieli podjąć decyzję w tej sprawie”.

W odpowiedzi na te działania agencja zamieściła artykuł "Korsarze aborcji", w którym organizację tę zaliczono do
“promotorów rozczłonkowywania dzieci i abortystów”. Wywołało to oburzenie Promsexu, który wystąpił na drogę sądową przeciw ACI Prensa, żądając od niej “sprostowania i usunięcia fałszywych i zniesławiających wyrażeń”.

W pierwszej instancji dziennikarze katoliccy przegrali sprawę wskutek – jak to określili – wyroku słabo uzasadnionego, "delikatnie mówiąc". Ale w drugiej instancji sąd odrzucił wszystkie oskarżenia, wykazując przy tym głęboki szacunek dla wolności wypowiedzi i obowiązku informowania, ciążącym na środkach przekazu, jak ACI Prensa. Zdaniem agencji orzeczenie to jest również "poważnym uderzeniem w zamiary cenzurowania [wiadomości] przez Promsex i inne podobne organizacje".

Oprócz jawnego propagowania przerywania ciąży za pomocą takich jednoznacznych projektów jak “Dostęp do legalnej aborcji w Peru”, Promsex stanowił jeden z kluczowych elementów utworzenia “Konsorcjum Latynoamerykańskiego przeciw Niebezpiecznej Aborcji” (Clacai).

Dane Peruwiańskiej Agencji Współpracy Międzynarodowej (APCI), koordynującej fundusze i projekty organizacji pozarządowych w tym kraju, pokazują, jak w ciągu minionych lat Promsex "skanalizował" setki tysięcy dolarów dla Clacai, co ujawniono oficjalnie w 2006 roku. Właśnie wtedy organizacja ta otrzymała ponad 42 tys. dolarów od PP, jej organizacji-matki – Międzynarodowej Federacji Planowanego Rodzicielstwa i Zdrowia Reprodukcyjnego na projekty na zebraniu regionalnym Clacai, które po raz pierwszy odbyło się wówczas w stolicy Peru.

Przez lata Promsex przekazywał Clacai setki tysięcy dolarów m.in. z pieniędzy otrzymywanych z PP, z Międzynarodowej Koalicji na rzecz Zdrowia Kobiet oraz z fundacji Forda i Tide.

Susana Chávez, która po przegranym kandydowaniu do Kongresu Peru, ponownie jest dyrektorką wykonawczą Promsexu, piastuje jednocześnie stanowisko sekretarza wykonawczego Clacai.

1 / 1