Rzuciła aktorstwo, by zająć się ubogimi

Kim była argentyńska Matka Teresa?

W wieku 20 lat Natty Hollmann de Petrosino miała wszystko. Była modelką, aktorką, i żyła wygodnie z rodziną w Bahía Blanca, nadmorskim miasteczku w Argentynie.

Wszystko zmieniło się po tym, jak prawie zmarła podczas operacji ucha (rak) w wieku 27 lat - wspomina Aleteia w języku angielskim. Jej życie zmieniło się o 180 stopni. W 1978 roku założyła Dom Pielgrzyma św. Franciszka z Asyżu, miejsce opieki nad bezbronnymi chorymi lub niepełnosprawnymi, które karmiło tysiące ludzi dziennie. Zostawiła tę przestrzeń w rękach diecezji, by udać się do innych potrzebujących. Tak trafiła do rodzimych społeczności Wichi w północnej Argentynie. Angażowała się również na rzecz potrzebujących wspólnot Mapuches w Patagonii, Huarpes na pustyni w prowincji Mendoza i innych w Tucumán i Formosa. 

Przez ponad 50 lat znana była w Argentynie z pracy charytatywnej. Zmarła, po walce z COVID-19, 26 lipca 2021 roku, miała 81 lat. Wielu uważa ją za argentyńską „Matkę Teresę”.

W 2009 roku Natty Petrosino została nominowana do Pokojowej Nagrody Nobla. Oświadczyła wtedy: " Wiadomość sprawia, że ​​czuję się dobrze jako Argentynka. Fakt, że jestem nominowana w czasie, gdy wartości słabną… Wydaje mi się, że Bóg chce przemawiać do świata." 

W 2012 roku Publiczny Uniwersytet Nawarry w Hiszpanii wyróżnił ją Międzynarodową Nagrodą Jaime'a Bruneta za promowanie praw człowieka. W swoim rodzinnym mieście otrzymała tytuł "Znakomita obywatelka miasta Bahía Blanca".

Jednak nic nie było w stanie odciągnąć jej od służby ubogim. Odmówiła nawet przybycia do Rzymu w 2013 roku, choć była wdzięczna papieżowi Franciszkowi za zaproszenie. Wolała zostać u boku swoich biednych. 

Była tak zaangażowana w służbę, że nawet pandemia jej nie powstrzymała, do tego stopnia, że ​​w 2020 roku została oskarżona o naruszenie ograniczeń w podróżowaniu.

Podczas podróży, którą udało jej się odbyć po ośmiu miesiącach kwarantanny, pomogła matce przy porodzie, który mógł się skończyć mało ciekawie, gdyż dziecko początkowo źle się ułożyło, w ostatniej chwili odwróciło się. Natty od razu podziękowała Jezusowi. Za wszystko dziękowała Bogu i o wszystko Go prosiła.

Umierając argentyńska Matka Teresa pozostawiła tysiące sierot. Jednak jej życie było pełne, a swoimi czynami naśladowała Chrystusa. 

« 1 »

MG/aleteia.org