Choć wydaje się skomplikowana w przygotowaniu, jest prostą i pożywną zupą, która kojarzy się z wakacjami nad morzem czy jeziorem. Co kraj, to inny sposób przyrządzania tego ciągle jeszcze u nas niedocenianego dania.
Norweska zupa grønn ma kolor zielony, bo do wywaru z ryb dodaje się szpinaku, gęstej śmietany, pasty czosnkowej i przypraw. W Japonii natomiast zupę zwaną suimono gotuje się na bazie wodorostów, suszonych sardynek, wiórków ryby bonito, sake i sosu sojowego. Dla odmiany lekka tajska zupa rybna nie jest tłusta, a swój oryginalny smak zawdzięcza przyprawom takim jak kurkuma, szafran, kolendra, bazylia, curry i trawa cytrynowa. Podaje się ją z kawałkami ryb, świeżym startym imbirem, makaronem i dodatkiem soku z cytrusów. U nas zupa rybna ma wiele odmian różniących się składnikami, gęstością i intensywnością smaków. Warto ją ugotować ze świeżych ryb słodkowodnych lub morskich.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Anna Leszczyńska-Rożek