Sudan Południowy jest obdarzony ogromnym potencjałem. Trzeba więc podejmować jeszcze większe starania, aby wasz naród pełniej korzystał z owoców niepodległości – czytamy we wspólnym liście Papieża, prymasa Wspólnoty Anglikańskiej i moderatora Kościoła Szkocji z okazji przypadającej dziś 10. rocznicy powstania Sudanu Południowego. Jego adresatem są liderzy polityczni tego kraju.
Sudan Południowy jest najmłodszym państwem świata. Powstał 9 lipca 2011 r. w konsekwencji referendum, w którym 98 proc. głosujących opowiedziało się za uniezależnieniem południowych terytoriów Sudanu. Jednakże 10 lat po uzyskaniu niepodległości Sudan Południowy jest targany napięciami, które nasiliły się w 2013 roku, gdy zaczęli się ścierać zwolennicy prezydenta Salvy Kiira i byłego szefa państwa Rieka Machara. W wyniku ostrego konfliktu zginęło 400 tys. osób.
Papież Franciszek, abp Justin Welby oraz Jim Wallace wspominają w swym liście historyczne spotkanie południowosudańskich liderów politycznych w Watykanie w 2019. Przypominają im o złożonych wówczas obietnicach i zapewniają o swej modlitwie, aby te obietnice kształtowały ich działania. Wspominają też, że w swym ostatnim wspólnym liście na Boże Narodzenie, zachęcali liderów politycznych do większego wzajemnego zaufania i bardziej wielkodusznej służby narodowi. „Od tego czasu z radością dostrzegamy pewien niewielki postęp – czytamy w okolicznościowym liście. – Niestety, wasi obywatele nadal żyją w lęku i niepewności. Brakuje im wiary w to, że ich naród może rzeczywiście zapewnić sprawiedliwość, wolność i dobrobyt, o których mówi wasz hymn narodowy”.
Sygnatariusze listu podkreślają, że trzeba zrobić o wiele więcej, aby ukształtować naród, który odzwierciedla Królestwo Boże, w którym godność wszystkich jest szanowana i wszyscy są pojednani. „Może to wymagać od was, jako przywódców, osobistego poświęcenia – przykład przywództwa samego Chrystusa pokazuje to z całą mocą – i dziś chcemy, abyście wiedzieli, że stoimy u waszego boku, gdy patrzycie w przyszłość i staracie się na nowo rozeznać, jak najlepiej służyć wszystkim mieszkańcom Sudanu Południowego”.
Krzysztof Bronk