Niska recesja wraz z tarczą finansową wprowadzoną w czasie pandemii pomogła utrzymać i uchronić przemysł w Polsce; byliśmy w stanie osiągnąć najniższy poziom bezrobocia w całej UE - mówił w środę podczas wideokonferencji z przedstawicielami niemieckiego biznesu premier Mateusz Morawiecki.
Szef rządu w swoim wystąpieniu nawiązał do sytuacji polskiej gospodarki. Jak zaznaczył, w ciągu ostatniego roku widzieliśmy recesję na poziomie 2 proc. W tym kontekście wskazał na sytuację Hiszpanii, której gospodarka skurczyła się o ok. 10 proc.
"Nawet jeżeli dojdzie do odbudowy w tym roku hiszpańskiej gospodarki, to i tak Hiszpania będzie potrzebowała - ale nie tylko Hiszpania, ale też Włochy i kraje południowe - kilku lat, aby odbudować swoją pozycję na tyle, aby była ona porównywalna do sytuacji przed pandemią" - ocenił premier.
Jak zaznaczył, "ta niska recesja wraz z tarczą finansową, którą wprowadziliśmy w czasach pandemii pomogła nie tylko utrzymać i uchronić wszelkie gałęzie przemysłu w Polsce, ale jednocześnie byliśmy w stanie osiągnąć najniższy poziom bezrobocia w całej UE, a jednocześnie najwyższy poziom zatrudnienia w Polsce".
"Coś co nie marzyło nam się 10 czy 15 lat temu, nagle stało się rzeczywistością, a mianowicie to, że w pewnym momencie doszliśmy do momentu, że mieliśmy już niewystarczającą siłę roboczą w Polsce" - dodał szef rządu. W tym kontekście wskazał na opracowanie specjalnej strategii, by mieć dodatkową siłę roboczą.
"Pozyskujemy ja z trzech kierunków. Pierwszy kierunek, to ten, że staramy się wprowadzać na rynek szereg różnych zachęt dla osób, które chcą pracować. Po drugie zachęcamy Polaków, którzy wyemigrowali do Wielkiej Brytanii, Irlandii i innych krajów Europy Zachodniej, aby wrócili" - podkreślił Morawiecki.
Trzeci kierunek to Polacy mieszkający za wschodnią granicą, mieszkańcy Ukrainy czy Białorusi, którzy "również odgrywają istotną rolę na naszym rynku pracy" - dodał.