Z cyklu: Co warto przeczytać?
Za "Przepowiednię" zabrałam się już jakiś czas temu i kompletnie nie rozumiem, dlaczego od razu jej nie skończyłam... A książką jest naprawdę świetna. To przede wszystkim baśń i ostatnio coraz bardziej doceniam ten gatunek, bo takie książki są nie tylko dla dzieci, a i dorośli odnajdą w nich coś dla siebie.
Tym razem pani Emilia Kiereś, córka pani Małgorzaty Musierowicz (jakby ktoś nie wiedział), snuje opowieść o rodzeństwie, które zostaje rozdzielone, wędrujących Cyganach i przepowiedni, która dotyczy brata i siostry.
Adam i Klara żyją w opustoszałym dworze. Dziewczyna od urodzenia jest niewidoma. Pani Emilia w niesamowity sposób za pomocą słów próbuje nam ukazać, jak wygląda świat osoby niewidomej. Naprawdę jej się to udaje, a co więcej sprawia, że i my zaczynamy zadawać sobie pytania, które zadaje Klara swojemu bratu, o to jaki jest świat. Adam jest garncarzem i co jakiś czas objeżdża okolicę, by sprzedać swoje wyroby.
Pewnego dnia do domu rodzeństwa przybywa stara służąca. Klara od początku nie ma do niej zaufania, Adam także nie jest zachwycony jej obecnością, ale czy można wyrzucić kobietę? Chłopak wmawia sobie, że jak wyjedzie, to przynajmniej siostra nie zostanie sama. Nie zostanie, ale z zupełnie innego powodu.
Adam obiecuje, że szybko wróci, jednak tak się nie dzieje. Klara zmartwiona, że brat się nie pojawia w wyznaczonym czasie, zamierza go odnaleźć. Zabiera ze sobą psa i rusza w nieznane. Spotyka różnych ludzi, dobrych i złych. Zawsze ma przy sobie latarenkę, jednak pewnej nocy przypadkiem zostawi ją w karczmie. Jej brak wywoła w niej ogromne przerażenie i smutek. Dobrze, że na krok nie odstępuje jej Łobuz, który okaże się nie tylko dobrym towarzyszem, ale i przewodnikiem.
W międzyczasie Adam wreszcie wraca do domu, jednak brak Klary i obojętność starej służącej z powodu jej zniknięcia, będzie dla niego, jak kubeł zimnej wody. Jak mógł być tak nieodpowiedzialny? Wygania z domu starą i nieczułą Zytę, a sam z kompanem Ferkiem ruszy na poszukiwanie siostry, która opuszczając dom zostawiła mu wiadomość, choć zupełnie nieświadomie.
Czy rodzeństwu uda się odnaleźć siebie nawzajem?
To baśń, która trzyma w napięciu. Porusza w wielu momentach. To opowieść o poszukiwaniu własnej drogi. Pokazuje, czym jest wolność, jak ważna jest miłość, ale także czym jest odpowiedzialność za drugiego człowieka.
Z serca polecam.
Małgorzata Gajos