Czemu to nie sprzedano tego olejku za trzysta denarów i nie rozdano ich ubogim? J 12,5
Na sześć dni przed Paschą Jezus przybył do Betanii, gdzie mieszkał Łazarz, którego Jezus wskrzesił z martwych. Urządzono tam dla Niego ucztę. Marta usługiwała, a Łazarz był jednym z zasiadających z Nim przy stole. Maria zaś wzięła funt szlachetnego, drogocennego olejku nardowego i namaściła Jezusowi stopy, a włosami swymi je otarła. A dom napełnił się wonią olejku.
Na to rzekł Judasz Iskariota, jeden z Jego uczniów, ten, który Go miał wydać: «Czemu to nie sprzedano tego olejku za trzysta denarów i nie rozdano ich ubogim?» Powiedział zaś to nie dlatego, że dbał o biednych, ale ponieważ był złodziejem i mając trzos, wykradał to, co składano.
Na to rzekł Jezus: «Zostaw ją! Przechowała to, aby Mnie namaścić na dzień mojego pogrzebu. Bo ubogich zawsze macie u siebie, Mnie zaś nie zawsze macie».
Wielki tłum Żydów dowiedział się, że tam jest; a przybyli nie tylko ze względu na Jezusa, ale także by ujrzeć Łazarza, którego wskrzesił z martwych. Arcykapłani zatem postanowili zabić również Łazarza, gdyż wielu z jego powodu odłączyło się od Żydów i uwierzyło w Jezusa.
2021 03 29 EWG JóźwikCzemu to nie sprzedano tego olejku za trzysta denarów i nie rozdano ich ubogim? J 12,5
Współczesny pragmatyczny świat jest jednocześnie mistrzem marnotrawstwa oraz nieraz krótkowzrocznego wyzysku zasobów potrzebnych ludzkości dziś i w przyszłości. Staliśmy się bardzo praktyczni, szukamy osobistych korzyści. W końcu jeśli czemuś poświęcamy czas, którego zawsze za mało, to niech to będzie chociaż opłacalna, satysfakcjonująca inwestycja. Gest namaszczającej stopy Jezusa Marii został oceniony przez Judasza jako marnowanie pieniędzy, z których można było zrobić lepszy użytek. Dziś trudniej chyba niż pieniądze jest marnować dla Boga tak cenne każdego dnia minuty. Tak po prostu, bez przeliczania i oczekiwań, z wiarą, że ten zmarnowany na bycie z Bogiem czas to bezcenna chwila miłości.
Magdalena Jóźwik