Jeśli wierzymy, że Kościół jest Mistycznym Ciałem Chrystusa, bunt przeciwko biskupom oznacza Jego okaleczanie.
Co jakiś czas katoliccy publicyści powołują się na przykład znakomitego teologa Yvesa Congara, aby usprawiedliwić swój bunt wobec Kościoła. Zapewne jest coś na rzeczy, ponieważ w pewnym momencie władze zakonne nie pozwalały mu na publikowanie prac teologicznych, co sam Congar przeżywał bardzo dramatycznie. Pomimo doświadczanego cierpienia nie ulegał jednak pokusie buntu.
Czytając jego „Dziennik”, odniosłem wrażenie, że tak naprawdę pozostawał bardzo powściągliwy w publicznej krytyce Kościoła. Niejeden ze współczesnych teologów i publicystów mógłby brać z niego przykład. Nie było to proste przemilczanie problemów, lecz szukanie właściwego miejsca dla podjęcia debaty na temat reformy Kościoła. „Z powodu braku normalnego ujścia w Kościele – pisze Congar – protest świeckich tworzy sobie przypadkowe ujścia, zwłaszcza w prasie. Jednak te ujścia, które nie są prawdziwym ujściem, często prowadzą na teren polityki”. Jestem przekonany, że słowa te zachowują aktualność szczególnie dzisiaj. Nie wystarczy znaleźć przypadkowego ujścia dla skądinąd słusznego gniewu czy też protestu członków Kościoła, ponieważ to nie uzdrowi sytuacji. Odpowiedzialność spoczywa po stronie hierarchii Kościoła, która powinna stworzyć odpowiednie warunki do podjęcia trudnych tematów. Poza tym leży ona również po stronie świeckich, publicystów i teologów, którzy nie powinni zbyt łatwo ulegać pokusie krytykanctwa. Congar pisał, że w czasie prowadzonych sporów „dominikanie kilka razy nie dochowali tajemnicy i pozwolili wykorzystać pewne informacje prasie; w żadnym z tych wypadków nie atakowali biskupów. Pokazuje to, że (spontanicznie) zachowaliśmy ogromną dyskrecję w tak poważnej kwestii, jaką jest rola biskupów”.
Bardzo trudno zachować pozytywny obraz biskupa, kiedy widzimy, że niektórzy z hierarchów nie stają na wysokości zadania. Jednak jeśli wierzymy, że Kościół jest Mistycznym Ciałem Chrystusa, bunt przeciwko biskupom oznacza Jego okaleczanie. •
o. Wojciech SURÓWKA OP