Obdarzony specyficznym, dość złośliwym poczuciem humoru, bezlitośnie piętnował absurdy PRL-u. Pod maską kpiarza Stefan Kisielewski skrywał jednak duży ładunek dobroci, o której najlepiej wiedzieli jego przyjaciele.
Był człowiekiem wielu talentów, poruszającym się tak samo sprawnie w świecie słowa, jak i w świecie nut. Przede wszystkim jednak był nonkonformistą, który nie dawał się wtłoczyć w żadną z szufladek. Właśnie obchodzimy 110. rocznicę urodzin Stefana Kisielewskiego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Szymon Babuchowski