Rządowy projekt obłożenia mediów podatkiem od reklam zawiera złe rozwiązania, ale polityczna argumentacja przeciwko tej propozycji ujawnia hipokryzję protestujących.
Dwie największe prywatne telewizje TVN i Polsat 10 lutego zamiast programu nadawały na wszystkich swoich kanałach czarną planszę ze specjalnym komunikatem o proteście pod hasłem „Media bez wyboru”. W akcji uczestniczyły także portale internetowe, m.in. Onet i Interia, a także niektóre stacje radiowe i dzienniki. Pod listem otwartym „do władz Rzeczypospolitej Polskiej i liderów ugrupowań politycznych” wyjaśniającym powody protestu podpisało się ponad 40 mediów prywatnych, zarówno dużych, jak i niewielkich. Część argumentów ekonomicznych użytych w liście jest słusznych, jednak wymiar polityczny, jaki towarzyszy akcji, m.in. zarzuty zamachu na wolność słowa, wzbudza zażenowanie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Bogumił Łoziński