Mięso wyprodukowane w laboratorium, które sprzedaje jedna z singapurskich restauracji niełatwo odróżnić od tradycyjnego. Teraz badacze przymierzają się do podobnej produkcji mleka i... drewna.
Mięso z laboratorium sprzedawane w singapurskiej restauracji 1880 nosi nazwę GOOD Meat i ma smak kurczaka. Powstaje w specjalnym reaktorze z komórek pobranych od wyselekcjonowanego ptaka, któremu nie dzieje się żadna krzywda. Zaletami tego produktu jest też bogactwo białka i aminokwasów, niska zawartość niezdrowych tłuszczy i brak antybiotyków w procesie produkcji. Do jego wytworzenia nie potrzeba dużych terenów ziemi, potężnych ilości wody, czy paszy, jak ma to miejsce w hodowli zwierząt, których tylko część masy jest później wykorzystywana. Cena dania z GOOD Meat nie jest wygórowana - kosztuje 23 dolary, czyli na podobnym poziomie, co dobrej jakości danie z mięsa pozyskanego metodami tradycyjnymi.
Jednak mięso to nie wszystko, na co w zakresie produkcji spożywczej stać wysokospecjalistyczne laboratoria. W jednym z kalifornijskich start-upów trwają pracę nad produkcją laboratoryjną mleka. Na razie udało się wyhodować charakterystyczne dla mleka białka, ciągle jeszcze nie osiągnięto smaku prawdziwego mleka. Firma na razie nastawia się więc na wytwarzanie mlecznych przetworów i innych produktów. Na przykład jogurty, hot-dogi, czy niektóre płatki śniadaniowe wzbogaca się mlecznymi białkami. Teraz będzie można wykorzystać białka produkowane przez mikroby.
W nieco innym kierunku poszli badacze z Massachusetts Institute of Technology - wyhodowali z komórek roślinną tkankę przypominającą drewno.
Jakie zalety ma produkcja artykułów spożywczych i surowców w laboratoriach? Przede wszystkim wydajność i czas - można wyprodukować taki produkt, jaki jest potrzebny, i po którym nie zostają niewykorzystane odpadki, tak jak jest dziś choćby z mięsem czy drewnem. Aby wyprodukować drewniany mebel dziś, musimy ściąć całe, rosnące wiele dziesięcioleci drzewo. Drewno wyhodowane w laboratorium można od początku hodować pod konkretny, potrzebny w produkcji kształt!
Wszystko wskazuje na to, że tak wyglądać będzie przyszłość. W tej chwili jednak to dopiero faza eksperymentalna, która wymaga dużych nakładów środków i specjalistycznej kadry. Jeśli jednak technologia ta się rozwinie, może znaleźć szerokie zastosowanie. Być może taka będzie też przyszłość zaopatrzenia w podstawowe produkty, jeśli dojdzie kiedyś do próby kolonizowania innych planet.
wt /naukawpolsce.pap.pl