Seniorzy po 80. roku życia będą mogli od piątku zarejestrować się na szczepienia, a tydzień później taką możliwość będą miały również osoby, które ukończyły 70 lat. Szczepienia dla tej grupy rozpoczną się 25 stycznia w 5994 punktach w całej Polsce - poinformował w środę szef KPRM Michał Dworczyk.
Dworczyk podkreślił na konferencji prasowej, że w tym tygodniu Polska wejdzie w kluczowy etap szczepień - od 15 stycznia na szczepienia będą mogli rejestrować się seniorzy powyżej 80. roku życia, a od 22 stycznia - osoby powyżej 70. roku życia.
Rejestracja będzie możliwa poprzez trzy kanały: infolinię 989, internet oraz w punkcie szczepień. Będzie można zarejestrować się na konkretny termin szczepienia w konkretnym punkcie (nie trzeba szczepić się w miejscowości, gdzie jesteśmy zameldowani - można wybrać dowolny punkt).
Dzień przed ustalonym terminem szczepienia osoba zarejestrowana otrzyma SMS z potwierdzeniem umówionej wizyty. Taki SMS z przypomnieniem przyjdzie także przed drugim terminem szczepienia. Odpowiadając na jedno z pytań, Dworczyk poinformował, że status osoby zaszczepionej będzie przysługiwał po przyjęciu drugiej dawki szczepionki.
Również 15 stycznia zostanie uruchomiony formularz zgłoszenia chęci szczepienia dla wszystkich osób powyżej 18. roku życia, który będzie umieszczony na stronie www.gov.pl/szczepimysie.
Szef KRPM wyjaśnił, że zróżnicowanie terminów rejestracji dla seniorów zarekomendowali eksperci z Rady Medycznej działającej przy premierze Mateuszu Morawieckim. "Profesorowie zwrócili uwagę, że seniorzy powyżej 80. roku życia są grupą najbardziej zagrożoną ciężkim przebiegiem COVID-19" - powiedział Dworczyk. Z tego powodu postanowiono dać tej grupie osób dodatkowy tydzień, by mogły zarejestrować się na jak najwcześniejsze terminy i wybrać sobie dogodne miejsce szczepień.
Dworczyk poinformował, że szczepienia osób, które ukończyły 70 lat, rozpoczną się 25 stycznia w 5994 punktach. Powiedział, że ta grupa liczy łącznie 4,6 mln osób, w tym 1,75 mln to osoby po 80. roku życia, a 2,8 mln to seniorzy w wieku 70-79 lat.
Nie wszyscy seniorzy będą jednak mogli zaszczepić się od razu. "Z grupy liczącej ponad 4,5 mln osób będziemy mieli szczepionki do końca marca dla 2,3 miliona osób" - poinformował szef KPRM.
Jak dodał, "pozostałe z tych 3 milionów osób do zaszczepienia (które mają być zaszczepione do końca marca), to osoby z grupy zero, czyli około 700 tysiąca osób". "Krótko mówiąc personel pracujący w podmiotach prowadzących działalność leczniczą, czyli te osoby, które są na pierwszej linii frontu" - powiedział Dworczyk.
Dodał, że punkty szczepień są rozłożone równomiernie w całej Polsce. Wykaz takich miejsc jest dostępny na stronie internetowej: gov.pl/szczepimysie (uruchamiane będą jeszcze kolejne punkty).
Szef KPRM przekazał ponadto, że "dzięki wielkiemu zaangażowaniu szpitali, POZ-ów, personelu medycznego i niemedycznego zdolności operacyjne, które posiadamy, to 3,7 miliona szczepień miesięcznie". Zastrzegł jednak, iż ograniczone dostawy szczepionek powodują, że zdolności te nie są jeszcze wykorzystane - obecnie, według Dworczyka, jest to średnio 1 mln szczepień miesięcznie.
"Wierzymy natomiast, że te szczepionki będą docierały coraz szerszym strumieniem do Polski i do innych krajów UE i wtedy będziemy uruchamiać te oczekujące na szczepionki moce i będziemy przyspieszali szczepienie. Zgodnie z dzisiejszymi deklaracjami producentów, to nastąpi prawdopodobnie na początku II kwartału" - zaznaczył szef KPRM.
Zapowiedział, że rząd będzie na bieżąco informował jak przebiegają szczepienia, także o ewentualnych modyfikacjach harmonogramu tych zabiegów. "Może się zdarzyć, że zostanie zarejestrowana szczepionka kolejnej firmy. Wtedy, jeżeli będziemy mogli liczyć na dodatkowe szczepionki przyjeżdżające do Polski, będziemy oczywiście zwiększać liczbę osób szczepionych tygodniowo" - wyjaśnił Dworczyk.
Podczas konferencji szef KPRM zaprezentował harmonogram dostaw szczepionki i harmonogram szczepień na I kwartał tego roku.
"Z tego harmonogramu wynika, że do Polski w I kwartale dotrze powyżej 6 mln dawek szczepionki dwóch producentów: firm Pfizer i Moderna, dzięki czemu, do końca kwartału będziemy mogli zaszczepić około 3 mln osób. (...) Na podstawie tego harmonogramu wystawiamy centralny kalendarz, w którym będą zarejestrowane wszystkie 6 tys. punktów szczepień. Każdy z tych punktów będzie miał wystawiony +slot+, czyli miejsca zaznaczone w tygodniu, w których można się zapisać konkretnego dnia i o konkretnej godzinie" - powiedział.
"Jeżeli tygodniowo możemy przekazać 180 tys. szczepionek do wszystkich punktów na terenie całej Polski na pierwsze szczepienie (...) to tygodniowo każdy punkt będzie mógł dostać 30 szczepionek" - poinformował.
Szef KPRM powiedział, że do środy do godz. 15 zaszczepiono prawie 338 tys. Polaków. Do punktów szczepień dostarczono ponad 483 tys. dawek, z których 818 zostało zutylizowanych. U 50 osób wystąpiły niepożądane odczyny poszczepienne. "Na tle Europy wygląda to w ten sposób, że Polska jest czwartym krajem, jeśli chodzi o liczbę wykonanych szczepień" - powiedział.
Dworczyk odpowiedział na pojawiające się w opinii publicznej pytanie, dlaczego w niektórych krajach jest więcej osób zaszczepionych, a przecież wszystkie kraje w ramach UE otrzymują proporcjonalnie szczepionki.
"Kraje w ramach Unii Europejskiej przyjęły dwa różne modele funkcjonowania i działania, jeżeli chodzi o szczepienie" - mówił. "Pierwszy model i między innymi wśród tych krajów są Włochy, polega na tym, że wszystkie szczepionki, które przyjeżdżają do Włoch, są przekazywane do punktów szczepień, a pacjenci są szczepieni - to powoduje duży przyrost osób po pierwszym szczepieniu, ale w konsekwencji, wszystko na to wskazuje, że po trzech tygodniach te szczepionki, które będą przyjeżdżały do Włoch w znakomitej większości będą trafiały na drugie szczepienie, a tych pacjentów pierwszy raz szczepionych będzie o wiele mniej" - wyjaśniał.
Dworczyk podkreślał, że Polska przyjęła inne rozwiązanie. "Takie jak duża część krajów Unii Europejskich" - zaznaczył. "Każdą dostawę szczepionek dzielimy na dwie części: połowa zostaje w magazynie ARM, w mroźniach i czeka na to, aż będzie potrzeba wykorzystać tę połowę na drugą szczepionkę; pierwsza część natomiast - trafia do punktów szczepień" - powiedział.
Jak dodał, przyjęto "ten model dbając o bezpieczeństwa pacjenta, chcąc mieć gwarancję, że niezależnie od potencjalnych problemów logistycznych czy wszelkich innych producenta, my zapewniamy zaszczepionemu po raz pierwszy pacjentowi drugą dawkę". "Można powiedzieć, że ten nasz model jest podobny nieco do biegu długodystansowego, gdzie tempem nieco wolniejszym niż sprinter, ale za to cały czas, konsekwentnie przesuwamy się w równym tempie naprzód" - powiedział.
Szef KPRM podkreślił, że rządowi zależy, "aby proces szczepień nie tylko był realizowany ponad wszelkimi podziałami, ale również żeby był transparentny i jasny dla każdego obywatela". Dlatego - jak poinformował - od 15 stycznia na stronie www.gov.pl/szczepimysie uruchomiony zostanie system informacyjny na temat procesu szczepień. Do systemu można też będzie dostać się ze stron Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, które będzie go obsługiwać.
"Będziemy tam mogli zweryfikować informacje do poziomu powiatu. Będziemy mogli dowiedzieć się o liczbie osób zaszczepionych danego dnia w danym powiecie, będą to też informacje o wieku, płci, czy liczbie niepożądanych odczynów poszczepiennych" - powiedział Dworczyk. Zapewnił też, że "wraz z upływem czasu" serwis będzie rozbudowywany.