Wrócimy do normalności

Bogumił Łoziński: Co spowodowało spadek poparcia dla PiS, z ok. 40 proc. w sierpniu do ok. 30 proc. w grudniu 2020 r.?

Norbert Maliszewski: Spadki poparcia, które miały miejsce w listopadzie, wynikały z trudnej sytuacji związanej z pandemią koronawirusa, a doświadczała ich większość partii rządzących w różnych krajach podczas szczytu zakażeń SARS-CoV-2. Innym czynnikiem była reakcja części społeczeństwa na wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej. Warto jednak zauważyć, że te sondażowe spadki poparcia są już za rządem i za PiS-em. Średnia z różnych sondaży publikowanych w mediach pokazuje, że PiS odzyskuje poparcie, rząd jest coraz lepiej oceniany i poprawiają się nastroje społeczne. Do poziomu z wyborów parlamentarnych w 2019 r. brakuje ok. 4 punktów procentowych. Jest także szansa na odzyskanie poparcia, gdyż z naszych analiz wynika, że wśród niezdecydowanych przeważają osoby dobrze oceniające rząd. W czasie trudności pojawiły się u nich wątpliwości, ale jeśli sytuacja będzie się poprawiać, np. będzie sprawnie przebiegać Narodowy Program Szczepień, a gospodarka zacznie znów normalnie funkcjonować, obóz rządzący może odzyskać notowania z czasu wyborów.

Na ile tzw. piątka dla zwierząt obniżyła poparcie dla rządu?

Ta ustawa, choć była popierana przez dużą część Polaków, spotkała się z pewnym niezrozumieniem na wsi.