Proces szczepień jest wciąż w fazie rozruchu, ale będzie przyspieszał; w tym momencie na tle Europy zajmujemy trzecie miejsce pod względem liczby zaszczepionych osób - powiedział w czwartek szef kancelarii premiera Michał Dworczyk.
Szef KPRM mówił na konferencji prasowej, że proces szczepień jest wciąż w fazie rozruchu, ale będzie przyspieszał. "W tym momencie na tle Europy zajmujemy trzecie miejsce. Najwięcej szczepień wykonały do tej pory Niemcy, potem Włochy, Polska jest na trzecim miejscu. Oczywiście, jesteśmy z tego zadowoleni, ale broń Boże nie jest to żaden powód do triumfalizmu" - mówił Dworczyk.
Minister zwrócił uwagę, że w ostatnich dniach pojawiają się postulaty formułowane zarówno przez niektórych przedstawicieli środowiska medycznego, ale też polityków, że trzeba szybciej szczepić.
"Padają konkretne liczby ile set tysięcy albo milionów osób w ciągu tygodnia, czy w ciągu miesiąca zaszczepić. Ja traktuję tego rodzaju wypowiedzi jako przejaw pozytywnego zainteresowania Narodowym Programem Szczepień, bo to jest program, który jest ważny dla nas wszystkich, niezależnie od poglądów, jakie mamy, niezależnie od przynależności partyjnej. Jest to istotne dla nas wszystkich, żeby ten proces szczepień przechodził jak najsprawniej i jak najszybciej" - wskazywał szef KPRM.
Dworczyk przypominał, że Polska - wraz z innymi krajami UE - przystąpiła do porozumienia, w ramach którego Polska zakontraktowała 60 mln dawek szczepionki. "Te 60 mln dawek szczepionki to jest zapotrzebowanie dla 30 mln Polaków. W grupie, która może być szczepiona, czyli osób powyżej 18 roku życia, mamy około 31 mln osób. Czyli praktycznie dla każdej osoby, która może przyjąć tę szczepionkę mamy zakontraktowane szczepionki" - dodał.