O problemach szkolnictwa w czasie pandemii i działaniach, które mają podnieść prestiż nauczycieli mówi minister edukacji i nauki dr hab. Przemysław Czarnek.
Bogumił Łoziński: Czy nauczyciele powinni się obowiązkowo zaszczepić przeciwko COVID-19?
Przemysław Czarnek: Do szczepień nie można nikogo zmuszać. Możemy zachęcać i to robimy. Zaproponowaliśmy nauczycielom szybką ścieżkę szczepień, zostali oni uwzględnieni już w pierwszej grupie. Szczepienia przeciw COVID są i pozostaną dobrowolne.
W jaki sposób zachęcać?
Przede wszystkim pokazać ludziom, że jest to jedyna droga, żebyśmy wrócili do normalności. Jedyna szansa na wyjście z potężnego kryzysu koronawirusowego, obecnego także w oświacie. Dlatego prowadzimy szeroką kampanię społeczną, z udziałem naukowców, popularyzatorów nauki, aby pokazać, jak ważne są szczepienia dla zwalczenia pandemii. Musimy sobie uświadomić, że po wielu miesiącach daleko idących ograniczeń w oświacie, jesteśmy w trudnej sytuacji i że pojawiły się niepokojące zjawiska, a szczepionka jest szansą na powrót do normalności.
Jakie warunki muszą być spełnione, aby młodzież wróciła do nauki bezpośredniej w szkole?
To zależy od dynamiki pandemii. Ocenimy, w jaki sposób społeczeństwo stosowało się do obostrzeń w czasie świąt, sylwestra i ferii. Jeśli będzie to wyglądało tak jak do tej pory, a więc będzie opierało się w dużym stopniu na odpowiedzialności, stosowaniu się do ograniczeń, a epidemiolodzy ocenią, że nie grozi nam trzecia fala pandemii – to będą szanse na powrót do szkół po feriach. Na pewno klas I–III, a być może także klas VIII i maturalnych.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.