Jest propozycja, żeby Francja stworzyła korytarz sanitarny przez swoje terytorium do granicy z Belgią, aby ciężarówki jadące z Anglii mogły dalej przejechać - powiedział w PAP prezes związku pracodawców Transport i Logistyka Polska Maciej Wroński. Dodał, że zabiega o to z pomocą polskiego MSZ.
Wroński w rozmowie z PAP podkreślił, że sytuacja na granicy brytyjsko-unijnej po niedzielnej decyzji francuskich władz o wstrzymaniu ruchu przez kanał La Manche, w minimalny sposób się poprawiła, ale nie zmianie to faktu, że nadal tysiące polskich kierowców jest "uwięziona" w Dover.
Dodał, że kierowcy i przedsiębiorcy są zdesperowani i zaproponowali, żeby stworzyć kilkudziesięciokilometrowy korytarz sanitarny przez Francję do granicy z Belgią, który umożliwi kierowcom szybkie opuszczenie Francji.
"Jeśli Francuzi tak bardzo boją sią koronawirusa, niech pozwolą kierowcom jadącym z Wielkiej Brytanii na szybki przejazd przez swój kraj do Belgii" - powiedział szef TLP. "To tylko kilkadziesiąt kilometrów, a dla pewności mogą nawet obstawić drogę policją i wojskiem" - dodał.
Jak wyjaśnił, w tej sprawie jest w kontakcie z Ministerstwem Spraw Zagranicznych, które szybko mogłyby przekazać taką propozycję francuskim władzom.
Wroński zaznaczył, że poza kierowcami przewożącymi towary, w tym gigantycznym korku po stronie brytyjskiej utknęły też autokary z Polakami wracającymi na święta do domu. Jak wyjaśnił, o ile kierowcy mają warunki i są przyzwyczajeni do spania w autokarze, o tyle podróżni niekonieczni.
Według szefa TLP, dziś już wiemy, że bardzo wielu polskich kierowcy nie dotrze na święta do domu. "Oby tylko udało im się to przed sylwestrem" - dodał.
Francja wstrzymała w niedzielę wjazd na swoje terytorium osób i towarów z Wielkiej Brytanii z powodu szerzącego się w tym kraju nowego, bardziej zaraźliwego, wariantu koronawirusa. Na drogach dojazdowych do portu w Dover utworzyły się potężne korki zmierzających na kontynent ciężarówek, które w większości kierowane są przez polskich kierowców.
We wtorek wieczorem Wielka Brytania porozumiała się z Francją w sprawie przywrócenia ruchu przez kanał La Manche. Kierowcy ciężarówek, podobnie jak kilka innych grup osób, mają od środy możliwość przekraczania kanału po okazaniu negatywnego wyniku testu na obecność koronawirusa, nie starszego niż sprzed 72 godzin.