Wybuch epidemii koronawirusa był wstrząsem, który uruchomił nowe procesy w polskim społeczeństwie. Antypandemiczne restrykcje mocno wpłynęły na przeżywane wspólnotowo praktyki religijne. Ograniczając swobodę organizowania duszpasterstwa, epidemia wzmocniła też obserwowany od 20 lat proces zanikania więzi z parafiami, a przy tym stworzyła zagrożenie dla ich finansowej płynności. Z drugiej strony, pandemia zmotywowała Polaków do skupienia się na relacjach rodzinnych – zauważa ks. dr Wojciech Sadłoń, dyrektor Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego w udostępnionej KAI analizie „Polski katolicyzm wobec epidemii koronawirusa”.
Jednocześnie w ramach takiego ogólnego procesu ujawniają się dynamizmy, które mają znacznie węższy zasięg, ale które w sposób wyraźny oddziałują na polski katolicyzm. Polskie społeczeństwo, w tym również katolicyzm, podlega nie tylko jednowymiarowym procesom indywidualizacji, lecz również wyrazistym procesom wewnętrznej dyferencjacji. Podczas gdy wyraźnie rośnie dystans do instytucji Kościoła mierzony m.in. poziomem zaufania, które po 2010 r. osiąga najniższe od 1990 r. poziomy, można mówić o rosnącej “katolickiej integralności” pewnej części polskiego społeczeństwa.
Jednym z najbardziej istotnych procesów zachodzącej w ostatniej dekadzie w polskim katolicyzmie jest spadek religijności najmłodszego pokolenia. W roku 2018 polskie społeczeństwo na tle 44 innych krajów Europy świata charakteryzowało się najwyższym „rozstępem” pomiędzy religijnością starszego i młodszego pokolenia. Podczas gdy średnia różnica pomiędzy religijnością osób poniżej i powyżej 40. roku życia w Europie wynosiła 7 punktów procentowych, to w Polsce osiągała poziom 16 punktów. Począwszy od 1988 r. w młodszym pokoleniu obserwuje się niezmienne przekonanie, że ich religijność słabnie. Podczas gdy w pierwszych dekadach po 1989 r. odsetek osób uczestniczących w lekcjach religii wzrastał: od 81% w 1991 r. do 93% w 2010, to od 2010 wyraźnie zmniejsza się odsetek młodzieży uczestniczącej w lekcjach religii w szkole. W 2018 r. 70% młodzieży uczestniczyło w publicznych lekcjach religii. Zróżnicowanie pod tym względem widać również na wsi i w miastach. W Warszawie już w 2003 r. nie więcej niż 75% młodzieży deklarowało udział w lekcjach religii. Chociaż środowisko wiejskie bez wątpienia charakteryzuje się wyższą religijnością, to młodzież pochodząca ze wsi, gdy trafia do miasta, nie różni się pod względem religijnym od swoich rówieśników pochodzących z miasta. Dowodzi to znów roli rodziny oraz faktu, że socjalizacja religijna w Polsce realizuje się przede wszystkim w rodzinie. Ta dynamika religijności najmłodszego pokolenia wskazuje już na daleko posunięte zróżnicowanie religijności polskiego społeczeństwa oraz bardziej złożone dynamizmy kształtujące polski katolicyzm niż tylko „globalne” i jednokierunkowe procesy.
Z drugiej strony, od 20 lat nie zmniejszył się odsetek młodzieży deklarującej się jako głęboko wierzący. Od roku 1980 do 2000 odsetek osób przyjmujących Komunię św. regularnie wzrastał z niespełna 8% do 17%, a w ostatnich dwóch dekadach utrzymuje się na względnie stabilnym poziomie. W ostatnich dekadach wzrastał również odsetek katolików przynależących do przyparafialnych małych grup religijnych (tzw. wskaźnik participantes). W 1993 jedynie 4,3% katolików przynależało do takich grup, a po 20 latach niemal dwukrotnie więcej – 8%. Oznacza to, że niemal 2,7 mln katolików aktywnie uczestniczy w grupach modlitewnych, formacyjnych lub charytatywnych.
Ks. dr Wojciech Sadłoń, Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego