Irańskie bazy wojskowe, zakłady przemysłowe i infrastrukturę energetyczną dotknęła seria wypadków. Skala i natężenie incydentów nie pozostawiają wątpliwości – ktoś prowadzi przeciwko temu państwu skoordynowaną operację.
Seria zagadkowych zdarzeń zaczęła się nocą z 25 na 26 czerwca od eksplozji w irańskiej bazie wojskowej Parchin pod Teheranem, stanowiącej część kompleksu produkcji rakiet. 30 czerwca doszło do wybuchu w klinice medycznej w Teheranie, w którym zginęło 19 osób. 2 lipca eksplozja zniszczyła zakład produkcji wirówek w Natanz – centrum irańskiego programu atomowego. Dwa dni później zapaliła się elektrownia w mieście Ahvaz na południowym zachodzie kraju, kilkanaście dni później w tym samym regionie wybuchł gazociąg. W lipcu pożary i eksplozje dotknęły też hutę aluminium w mieście Lamerd, port Buszer i strefę przemysłową w mieście Maszhad.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Maciej Legutko