Ta seria w przystępny sposób prezentuje najnowsze osiągnięcia egzegezy biblijnej, ale nie wikła się w setki przypisów i odwołań zasłaniających nagie Słowo.
Nie ocenia się książki po okładce, ale pierwsze, co rzuca się w oczy w przypadku katolickiego komentarza do Ewangelii św. Marka, to grzbiet. A dokładnie szycie, klejenie i inne drukarskie tajemnice. Komentarz autorstwa Mary Healy ma dostojnie zagościć na kazalnicy, pulpicie wykładowcy, moim domowym biurku. Wszędzie tam, gdzie można go należycie rozłożyć i dosłownie zanurzać w nim ręce, wyciągając na powierzchnię kolejne znaczenia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Cielecki