„Choroba ta nie zmierza ku śmierci, ale ku chwale Bożej, aby dzięki niej Syn Boży został otoczony chwałą”.
1. Jezus wiedział, czym zakończy się choroba Łazarza. Wiedział, że Jego przyjaciel umrze. I zostanie wskrzeszony. Jego słuchacze tego nie widzieli. Nie przewidywali w żaden sposób tego, że zmarły może wyjść z grobu. Ci, którzy składali martwego Łazarza do grobu, mogli totalnie zwątpić w słowa Jezusowej obietnicy. Jesteśmy dziś w podobnej sytuacji. Nie wiemy, co nas czeka. Czujemy trwogę, bo doświadczamy bezradności w obliczu choroby, cierpienia i śmierci. Słowa Jezusa oznaczają, że Pan Bóg ma zawsze swoje plany, które przekraczają naszą wyobraźnię, Słowo Boże ma charakter obietnicy, która ma spełnić się w przyszłości. Bóg daje nadzieję i oczekuje zaufania. Wchodzimy w noc i nie wiemy, jak długo ona potrwa. Ale noc kończy się wschodem słońca. Nie wiemy ani przez jakie cierpienia przyjdzie nam jeszcze przyjść, ani czym skończy się szalejąca epidemia. Ale jedno jest pewne, że Bóg w swojej Opatrzności realizuje zawsze swój plan. On potrafi wydobyć życie nawet z grobu. Do Niego należy ostatnie słowo. Wszystkiego nam nie wyjaśnia, ale mówi: „Ufaj, wierz, nie lękaj się”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Jaklewicz