"Cieszę się, że żyję"

Lekarze sugerowali jej mamie, by ją zabiła, bo miała urodzić się bez dłoni.

Marin Carter podzieliła się swoją historią w niedzielę w wideo za pomocą aplikacji TikTok i wyjaśniła, że rozmawiała ze znajomymi o swoich przemyśleniach na temat prezydenta Donalda Trumpa i aborcji. Powiedziała, że ta rozmowa doprowadziła ją do wypowiedzenia się na temat swoich przekonań. 

- Urodziłam się bez dłoni. Kiedy moja mama się o tym dowiedziała, była ze mną w czwartym miesiącu. Lekarze od razu powiedzieli, że aborcja jest wyjściem - opowiada. - Jestem na tym świecie od 17 lat. Czasami coś zajmuje mi trochę więcej czasu albo potrzebują pomocy, ale to nie jest najważniejsze. Cieszy mnie każdy dzień życia i czasami bardzo pochłaniają mnie emocje, ale cieszę się, że żyję, i cieszę się, że się taka urodziłam.

- Cieszę się, że Bóg stworzył mnie w ten sposób i stawia mi wyzwania, daje mi rzeczy, z którymi muszę się zmierzyć - dodaje. - Każdy dzień jest darem od Boga. Boli mnie, że niektórzy ludzie zabierają tę szansę swoim dzieciom i odbierają im życie.

 

@marincarter

my thoughts on Abortion.

♬ original sound - marincarter
« 1 »

MG/tiktok.com