Jeśli kandydat niezależny wygra wybory prezydenckie możliwe są przedterminowe wybory parlamentarne - ocenił w środę w Poznaniu kandydat na prezydenta Szymon Hołownia. Dodał, że jego komitet w ramach internetowej zbiórki otrzymał do tej pory 350 tys. zł.
Z informacji zawartych w regulaminie internetowej zbiórki wynika, że potrwa ona do 8 maja. Komitet wyborczy może pozyskiwać i wydatkować środki jedynie na cele związane z wyborami. Pieniądze gromadzone są wyłącznie na jednym rachunku bankowym, a wpłat mogą dokonywać wyłącznie pełnoletni obywatele Polski.
W regulaminie zaznaczono również, że zgodnie z Kodeksem wyborczym łączna suma wpłat od osoby fizycznej nie może przekraczać 15-krotności minimalnego wynagrodzenia za pracę, tj. kwoty 39 tys. zł.
W środę w Poznaniu Szymon Hołownia otworzył swoje biuro. Jak podkreślił, to siódma wojewódzka siedziba jego komitetu wyborczego, która rozpoczęła działalność w ciągu ostatnich trzech dni. W planach Hołowni jest otwarcie 16 biur regionalnych w ciągu pięciu dni.
Kandydat wskazał, że zrezygnował z centralnej konwencji wyborczej celowo. "Czuję, że konwencji nie powinno się robić w Warszawie, z wielkim przytupem, +przepalając+ olbrzymie ilości pieniędzy i zapraszając działaczy, zwożąc ich z całego kraju, tylko być z ludźmi. To jest polityka, w którą wierzę" - zaznaczył. W środę według planów Hołownia ma odwiedzić Zieloną Górę, Gorzów Wielkopolski i Szczecin.
W wyborach prezydenckich, które odbędą się 10 maja startują: walczący o reelekcję Andrzej Duda, wicemarszałek Sejmu, posłanka KO Małgorzata Kidawa-Błońska, europoseł Robert Biedroń (Wiosna), lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, poseł Konfederacji Krzysztof Bosak oraz kandydat niezależny Szymon Hołownia.