Rekordowa ilość szarańczy plądruje wschodnią część Afryki. Roje wygłodniałych owadów przemieszczają się również w kierunku Bliskiego Wschodu. Pojedynczy rój może w ciągu jednego dnia pozbawić jedzenia 100, 200, a nawet 300 tys. ludzi.
Najgorsze jest to, że nie da się przewidzieć, w którą stronę roje szarańczy polecą i jak bardzo się rozmnożą. Redukcja ich liczebności nie jest sprawą prostą. Wymaga oczywiście pieniędzy, ale nie tylko one są problemem. Niektóre z zagrożonych obszarów są objęte wojną, a to uniemożliwia jakiekolwiek kompleksowe działanie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Mariusz Gogól